Jak poinformował generał pilot Norton A. Schwartz wizytujący 32 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Hurlburt Field zakończyła się pierwsza tura szkoleniowa polskich lotników.
W kolejce już czeka następna grupa. Za instruktaż odpowiadają piloci amerykańskiej 6 eskadry operacji specjalnych (6th Special Operation Squadron), podległej 1 Skrzydłu Lotnictwa Operacji Specjalnych. Funkcjonująca od 1994 roku 6th SOS pomaga w szkoleniu sojuszników. Co niezwykle istotne nasi piloci szkolą się na sprzęcie używanym w Polsce. W parku maszynowym jednostki są m.in. Mi-8/Mi-17 AS-322 Super Puma, CASA 212, DHC-6 Twin Otter, Cessna 208 czy Beech King Air 350 nie wspominając o maszynach C-130 i śmigłowcach UH-1 Huey. Lotnicy z Hurlburt Field służą jako eksperci i doradcy w Europie, Azji Środkowej, Afryce, Bliskim Wschodzie, w państwach rejonu Oceanu Spokojnego, Ameryce Środkowej i Południowej. Poza zdolnością do lotów na dość egzotycznych jak na warunki USA maszynach personel zna języki obce co pomaga w komunikacji ze szkolonymi sojusznikami.
Źródło: podpułkownik Artur Goławski/sp.mil.pl
Zdjęcie: Gustavo Castillo/ USAF