Streszczenie | Summary |
Gustaw Macewicz urodził się w guberni kijowskiej. W armii rosyjskiej służył początkowo w kawalerii, lecz był jednym z pierwszych Polaków, którzy przeszkolili się na pilotów. W latach pierwszej wojny światowej Macewicz szybko przeskakiwał kolejne szczeble kariery w rosyjskim lotnictwie. Służbę rosyjską (walcząc dla „białej” Rosji) Macewicz opuścił w stopniu pułkownika pilota. Wielką rolę Macewicz odegrał jako dowódca lotnictwa w Wielkopolsce od stycznia do września 1919 roku, w tym czasie awansowano go na generała. Następnie został dowódcą zjednoczonych polskich Wojsk Lotniczych. W 1925 roku Macewicza przeniesiono w stan spoczynku. Generał zmarł osiem lat później. | Gustaw Macewicz was born in the Kiev Governorate. He served in the Russian army, at first as a cavalryman, but he was one of the first Poles who retrained to become pilots. During World War I Gen. Macewicz quickly climbed the ranks of Russian air forces. He finished his service (having fought for the White Army) with the rank of colonel pilot. Macewicz played a major role as the commander of the air forces in Wielkopolska between January and September 1919 – in that time he was promoted to general. He then became the commander of the unified Polish Air Force. In 1925 Gen. Macewicz was retired from active duty. He passed away eight years later. |
Hasła indeksowe | Key Words |
Wojska Lotnicze, Gustaw Macewicz, Rosja, Wielkopolska, pilot | Air Force, Gustaw Macewicz, Russia, Wielkopolska, Greater Poland, pilot |
Gen. Gustaw Macewicz (1879-1933). Pierwszy dowódca zjednoczonych Wojsk Lotniczych II Rzeczypospolitej. Podejmując problematykę najwyższych władz lotnictwa wojskowego w II Rzeczypospolitej myśli się zazwyczaj o dwóch generałach: Ludomile Rayskim i Włodzimierzu Zagórskim (spora część historyków i publicystów przy okazji wyraźnie zaznacza, że jeden z nich miałby być tym dobrym, a drugi złym). Skupiając się na sporze Zagórski-Rayski marginalizuje się najczęściej znaczenie pozostałych dowódców polskiego lotnictwa w latach 1918-1939. Warto jednak odejść od utartych schematów i zająć się mniej eksponowanymi w historiografii dowódcami polskiego lotnictwa. Niezwykle interesującą postacią wydaje się być Gustaw Macewicz, który jako pierwszy dowodził scalonymi Wojskami Lotniczymi II RP.
Gustaw Macewicz urodził się 5 września 1879 roku w majątku Prussy w powiecie czerkawskim, guberni kijowskiej jako syn właściciela ziemskiego Gustawa i Kazimiery z domu Cywińskiej. W 1896 roku zdał maturę kończąc gimnazjum realne Jana Pankiewicza ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych mundurach, Warszawa 2003, s. 117; H. P. Kosk, Generalicja polska. Popularny słownik biograficzny, t. II M-Ż, Pruszków 2001, s. 7; T. Kryska-Karski, S. Żurakowski, Generałowie Polski niepodległej, Warszawa 1991, s. 125; Ku czci poległych lotników, pod red. M. Romeyko, Warszawa 1933, s. 385.)).
27 lutego 1897 roku Macewicz zgłosił się do armii carskiej i rozpoczął służbę w 25. pułku dragonów jako jednoroczny ochotnik. 1 września następnego roku skierowano go do Junkierskiej Szkoły Kawalerii w Jelizawietgradzie, którą ukończył po dwóch latach i w stopniu podporucznika zapoczątkował karierę oficerską w 9. pułku kirasjerów stacjonującym w Białej Cerkwi. W pułku pełnił kolejno stanowiska: młodszego oficera szwadronu, starszego oficera szwadronu, pomocnika komendanta kadry pułku i wreszcie dowódcy szwadronu. 1 czerwca 1904 roku awansowano go na porucznika kawalerii, a 1 września 1908 – na podrotmistrza ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 117-118; Ku czci…, s. 385.)).
22 czerwca 1911 roku Macewicz rozpoczął kurs pilotażu w wojskowej szkole lotniczej w Sewastopolu, którą ukończył 20 czerwca następnego roku ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 117.)). Nie był on jedynym oficerem polskiej narodowości, który ukończył tę szkołę. Do 1917 roku w Sewastopolu latać nauczyli się również między innymi: Donat Makijonek, Sergiusz Abżółtowski, Jerzy Kossowski, Ernest Mroczkowski, Jerzy Borejsza, czy też Stanisław Kuźmiński.
Po zakończonym kursie Gustawa Macewicza skierowano na stanowisko dowódcy oddziału lotniczego (авиационного отряда) w twierdzy Osowiec. W sierpniu 1914 roku przeszedł poważny wypadek lotniczy, a po powrocie ze szpitala został dowódcą 7. korpuśnego oddziału lotniczego (корпусного авиационного отряда) operującego w Małopolsce Wschodniej. 27 lutego 1916 roku Macewicza awansowano na rotmistrza (ze starszeństwem 1 września 1912 roku), a już 16 marca tego samego roku mianowano go podpułkownikiem. 10 czerwca 1916 roku Gustaw Macewicz objął 9. dywizjon lotniczy (авиационный дивизион). Następnie przeszedł kolejny wypadek lotniczy, po czym 13 września tego roku powierzono mu funkcję Inspektora Wojsk Lotniczych Frontu Zachodniego z siedzibą w Mińsku. 11 lutego 1917 roku otrzymał awans na pułkownika ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 117-118; Ku czci…, s. 385; Wspomnienie pośmiertne po Gustawie Macewiczu, [w:] Przegląd Lotniczy, r. 1933, nr 1-2, ss. 2-6.)).
W końcu lipca 1917 roku w Rosji sformowany został I. Korpus Polski dowodzony przez gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego. Stosunkowo szybko płk Gustaw Macewicz zgłosił się do służby w tym związku operacyjnym, jednak Dowbór-Muśnicki przewidział dla niego inną rolę – Macewicz miał pozostać na dotychczasowym stanowisku Inspektora Wojsk Lotniczych Frontu Zachodniego i wykorzystując własne wpływy wspierać tworzenie jednostki lotniczej w I. Korpusie Polskim ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 117-118; H. P. Kosk, Generalicja polska…, s. 7; T. Kryska-Karski, S. Żurakowski, Generałowie Polski…, s. 125; H. Mordawski, Polskie lotnictwo wojskowe 1918-1920. Narodziny i walka, Wrocław 2009, s. 66-67.)). W połowie sierpnia 1917 roku sformowany został I. polski oddział awiacyjny dowodzony przez kpt. pil. Zygmunta Studzińskiego. Wpływy Macewicza okazały się raczej nikłe, gdyż eskadry nie udało się w należyty sposób wyposażyć. Aż do początku 1918 roku oddział dysponował zaledwie jednym (w dodatku nieuzbrojonym) samolotem. Sytuacja sprzętowa znacznie poprawiła się w marcu 1918 roku, po przemianowaniu jednostki na Awiację I. Korpusu i przejęciu dowództwa przez ppłk. pil. Piotra Abakanowicza. Jednakże w powstaniu tej pełnowartościowej jednostki lotniczej trudno dostrzec zasługi Gustawa Macewicza, bowiem samoloty zostały zdobyte dzięki sprytowi zawiadowcy stacji Kozyrewo – Polakowi nazwiskiem Norwid-Kudło (ojcu chor. pil. Edmunda Norwid-Kudło z korpusu Dowbora-Musnickiego) i zimnej krwi dwóch oficerów I. Korpusu Polskiego: ppor. pil. Tadeusza Miśkiewicza i ppor. obs. Kulikowskiego ((Ku czci…, s. 38-39.)).
Zajęcie przez Niemców Mińska i rozbrojenie przez nich I. Korpusu Polskiego uniemożliwiło Macewiczowi dalsze wykonywanie funkcji inspektora lotnictwa całego frontu. Od 1 września do 14 grudnia 1918 roku sprawował stanowisko dowódcy Wojsk Lotniczych Armii Południowej dowodzonej przez białych generałów ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 117-118; H. Mordawski, Polskie lotnictwo…, s. 66-67.)).
W grudniu 1918 roku Gustaw Macewicz w stopniu pułkownika opuścił armię rosyjską i udał się do Warszawy ((Ku czci…, s. 385.)). Z niezrozumiałych względów organizujące się w stolicy polskie władze wojskowe nie skorzystały z doświadczenia weterana carskich sił powietrznych. Szansa na objęcie ważnej funkcji narodziła się jednak w Wielkopolsce. 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu wybuchło powstanie, które stosunkowo szybko objęło cały region. Jednakże ze względu na niemiecką politykę kadrową, w Wielkopolsce brakowało oficerów Polaków i chcąc utrwalić sukces pierwszych dni powstania, poznaniacy musieli skorzystać z pomocy polskich oficerów z armii rosyjskiej.
W połowie stycznia 1919 roku dowodzenie w powstaniu wielkopolskim przejął gen. Józef Dowbór-Muśnicki, już wcześniej negocjował on z polskimi władzami w Wielkopolsce i Nakreśliwszy ogólny plan formowania armii wielkopolskiej w składzie trzech dywizji strzelców, trzech pułków kawalerii, lotnictwa i służb, stwierdził, że brak mu… około ośmiuset oficerów młodszych i dwustu starszych, dowódców i organizatorów. […] Generał Dowbór powziął decyzję dość niecodzienną, a nawet jak na ówczesne warunki, ryzykowną: na czele formacji złożonych z byłych żołnierzy niemieckich postawił dowódców z armii rosyjskiej! […] Młodszych oficerów znalazł Dowbór wśród podoficerów, których natychmiast awansował ((M. Romeyko, Przed i po maju, Warszawa 1983, s. 65.)).Zorganizowanie jednostek lotniczych Dowbór-Muśnicki powierzył Gustawowi Macewiczowi, który objął to stanowisko 22 stycznia 1919 roku otrzymując od Naczelnej Rady Ludowej stopień pułkownika ((K. Hoff, Skrzydła niepodległej. O wielkopolskim lotnictwie w okresie Drugiej Rzeczypospolitej, Poznań 2005.)). Do pomocy w organizacji wielkopolskiego lotnictwa Macewicz zaprosił kilku oficerów z dawnej armii rosyjskiej: mjr. Jerzego Syrokomlę-Syrokomskiego, rtm. Tadeusza Grochowalskiego, por. Józefa Babczyńskiego, ppor. Józefa Krzyczkowskiego, ppor. Edmunda Norwid-Kudło, ppor. Mieczysława Pietraszka, ppor. Kazimierza Ziembińskiego, ppor. Henryka Rybkę, a także pilota cywilnego Adama Haber-Włyńskiego ((Ku czci…, s. 80-81; H. Mordawski, Polskie lotnictwo…, s. 71.)).
Polityka oparcia się na oficerach z dawnej armii rosyjskiej nie uzyskała aprobaty Wielkopolan. 15 maja 1919 roku na podpoznańskim lotnisku Ławica doszło do buntu jednej z kompanii. Żołnierze i podoficerowie rekrutujący się z regionu mieli dowództwu za złe, że poznaniacy wykonują najcięższą pracę, a nie mają żadnych perspektyw na awanse, gdyż stanowiska oficerskie obsadzone zostały weteranami z dawnej armii rosyjskiej. Szczególnie krytycznie odnoszono się do Adama Haber-Włyńskiego nazywanego pogardliwie Wasylem Włyńskim. Gustaw Macewicz nie zdołał zapanować nad zbuntowanymi lotnikami, sytuację uspokoiło dopiero osobiste przybycie gen. Dowbora-Muśnickiego ((J. Dowbór-Muśnicki, Wspomnienia, Warszawa 2003, s. 262; tamże, s. 465, załącznik 178.)).
Wyłączając ten epizod, to obraz piastowania przez Macewicza stanowiska szefa wielkopolskiego Dowództwa Wojsk Lotniczych (od maja 1919 Inspektoratu Wojsk Lotniczych) wydaje się być niezwykle pozytywny. Dzięki prężnemu dowodzeniu stosunkowo szybko przezwyciężono istniejące trudności. Handel wymienny z resztą kraju umożliwił uzupełnienie brakujących zapasów paliwa i smarów, natomiast umiejętne wykorzystanie kadr i zasobów umożliwiło zorganizowanie wydajnego szkolnictwa lotniczego, dzięki któremu do wielkopolskich eskadr trafili dobrze przeszkoleni piloci i mechanicy oraz strzelcy płatowcowi nieźle przygotowani do pełnienia funkcji obserwatorów. Zakup samolotów bojowych w Niemczech dodatkowo poprawiał i tak bardzo dobry (jak na polskie warunki) stan sprzętowy wielkopolskiego lotnictwa. W rezultacie do momentu scalenia polskiego lotnictwa, w Wielkopolsce pod okiem Macewicza udało się zorganizować: cztery eskadry lotnicze (jedną myśliwską oraz trzy wywiadowcze, z których jedną później przemianowano na myśliwską), dowództwo I. Wielkopolskiej Grupy Lotniczej, Stację Lotniczą w Ławicą, w skład której wchodziły: warsztaty i składy lotnicze, Szkoła Lotnicza, Szkoła Obserwatorów, Szkoła Mechaników i Szkoła Transformacji zajmująca się przeszkalaniem lotników na samoloty francuskie ((Ku czci…, s. 80-81.)).
Co warto podkreślić Gustaw Macewicz od początku pracy w Wielkopolsce starał się wspierać pozostałe polskie dzielnice. Wysyłał samoloty i płatowce do Warszawy, nie miał również wahań przed skierowaniem 1. wielkopolskiej eskadry lotniczej do Galicji Wschodniej do walki z Ukraińcami, mimo że sytuacja w Wielkopolsce nie była w pełni wyjaśniona ((H. Mordawski, Polskie lotnictwo…, s. 67-70.)).
1 czerwca 1919 roku Naczelna Rada Ludowa doceniając wkład Gustawa Macewicza w budowę wielkopolskiego lotnictwa dekretem nr 17 awansowała go na stopień generała podporucznika ((S. Czmur, W. Wójcik, Generałowie w stalowych…, s. 118.)).
24 września 1919 roku polski Wódz Naczelny Józef Piłsudski mianował gen. ppor. Gustawa Macewicza Inspektorem Wojsk Lotniczych MSWojsk ((Dekret Naczelnego Wodza z 24 IX 1919 r., [w:] Polska Flota Napowietrzna, r. 1919, nr 5.)). Obejmując nowe stanowisko Macewicz zdawał sobie sprawę z trudności jakie go czekają, lecz zamierzał rozwiązać problemy sprawując dowództwo twardą ręką. Szczególny nacisk położył na konieczność zlikwidowania antagonizmów dzielnicowych ((Wyciąg z rozkazu Inspektoratu Wojsk Lotniczych Nr 1 z 26 IX 1919 r., [w:] Polska Flota Napowietrzna, r. 1919, nr 5. Macewicz zaznaczał (pisownia oryginalna):