W testach biorą udział lotnicy z Air Force Research Laboratory i z Ohio Air National Guard’s 180th Fighter Wing.
W budżecie na rok 2011 aż 8 miliardów dolarów stanowiło paliwo lotnicze więc nie dziwi chęć obniżenia tej sumy. Wcześniej zaaprobowano loty z biopaliwem na maszynach C-17 Globemaster III. Z biopaliwem testowano również F-22 Raptor. Pierwsze informacje o przymiarkach do biopaliwa w F-16 pojawiły się jeszcze w październiku ubiegłego roku. Dwie maszyny F-16 z 180th skrzydła wyznaczono do testów mieszanki paliwa JP-8 i oleju lniankowego wymieszanego w stosunku 50/50. Samoloty mają wykonywać loty już od połowy grudnia. Nad pracami przy nowej mieszance sięgnięto do doświadczeń firm paliwowych, które pomogły w odpowiednim przygotowaniu mieszanki tak by spełniała parametry wymagane dla F-16. Celem USAF jest by w 2016 roku połowa paliwa kupowanego w USA była przynajmniej w stosunku 50/50 mieszanką paliwa klasycznego i biopaliwa. Celem badań jest jak najbardziej gładkie przejście na nowe paliwo tak by nie zakłócić działania i nie obciążać personelu zbędnymi procedurami. Po każdym locie piloci składają raport, a co tydzień technicy muszą przygotować podobny zestawienie raportujące używanie paliw ana F-16. Jako że nie w każdej bazie dostępne będzie biopaliwo musi ono być w pełni wymienne z używanym dotychczas JP-8.
Źródło: USAF
Zdjęcie: USAF