Minister Obrony A.K. Antony naciska na Hindustan Aeronautics Limited (HAL).
Firma, która będzie odpowiedzialna za produkcję większości indyjskich maszyn Rafale musi poważnie zmienić swoją strukturę i schemat działania. Firma ma zwrócić się w kierunku możliwości zawierania strategicznych sojuszy i spółek joint ventures. Co ważniejsze firma ma zintensyfikować prace w dziale badawczym i rozwojowym tak by stać się konkurencyjną. HAL powinien również nawiązać ścisłą współpracę z laboratoriami badawczymi takimi jak DRDO czy CSIR. Firma powinna również zaadaptować praktyki zarządzania, kontroli jakości, systemu podwykonawców i dostaw zgodne z najnowszymi trendami i doświadczeniami tak by stać się konkurencyjnym i nowoczesnym zakładem. Skala jest ogromna. Indie poza Rafale biorą udział w projekcie PAK FA, zamawiają śmigłowce, myśliwce Tejas, maszyn transportowe i samoloty szkoleniowa. Cały ten sprzęt będzie po części obsługiwany i produkowany przez HAL. Do tego potrzeba nowoczesnych urządzeń i linii produkcyjnych. Nie ma podstaw by twierdzić, że Indie sobie nie poradzą. Kraj rozwija się niezwykle dynamicznie i widać tam determinację na skok technologiczny i idący za nim cywilizacyjny. Może decydenci w Polsce przyjrzą się jak się robi biznes w poważnych krajach i przy następnym kontrakcie typu zakup myśliwców ktoś pomyśli.
Źródło: Press Information Bureau India
Zdjęcie: HAL