Cięcia w budżecie USA to paradoksalnie może być dobra wiadomość dla firmy Boeing.
Pomimo tego, że nie wierzę w możliwość skasowania programu F-35 jego spowolnienie wydaje się całkiem realne. Boeing widząc w tym swoją szansę oferuje pakiety modernizacyjne dla samolotów F/A-18E/F i F-15C/E. Co ciekawe USAF i tak ma za mało samolotów myśliwskich jak na swoje potrzeby i cała sprawa na pewno nie podoba się generałom z Sił Powietrznych. Dla Super Horneta Boeing proponuje komory montowane od kadłuba i przeznaczone na uzbrojenie, a pozwalające obniżyć ślad radarowy. Dodatkowo komora ma tak odbijać sygnał radarowy, że po chwili staje się on nieczytelny. Co ważne drzwi komory z uzbrojeniem mogą otwierać się do prędkości 1.6 Mach również na dużych pułapach. We wnętrzu będzie mogło zmieścić się do 4 pocisków Amraam lub 6 bomb SDB i 2 pociski Amraam, lub dwie bomby 500 funtowe i dwa pociski Amraam. Poza tym dla F-18 przewidziane są zbiorniki konforemne podobne do stosowanych na samolotach F-16 i umożliwiające przedłużenie zasięgu o 110 mil morskich. Ciekawe jak rozwinie się cała sytuacja.
Źródło: aviationweek.com
Zdjęcie: US Navy