infolotnicze.pl

PZPR wobec udziału praktykujących katolików w swoich szeregach w województwie koszalińskim w latach 1950-1956

Wiara katolicka zakłada wiarę w Boga i życie wieczne po śmierci, natomiast komunizm przyjmował brak Boga i konieczność stworzenia raju na ziemi. I na tym poziomie te dwa światopoglądy nie były możliwe do pogodzenia. Istniały jednak dwa wyjątki, w których możliwe stawało się połączenie zaangażowania religijnego i przynależności do PZPR. W pierwszej sytuacji ludzie wierzący i praktykujący byli aktywnymi członkami partii, ale potrafili oddzielić obie rzeczywistości – w pracy partyjnej wypełniali sumiennie swoje obowiązki i nie obnosili się ze swoimi poglądami katolickimi, z kolei swoje skłonności religijne wypełniali w kościołach oddalonych od miejsca pracy i zamieszkania, a w wyjątkowych sytuacjach popierali i pomagali Kościołowi, np. załatwić formalności przy budowie kościołów. W drugiej sytuacji ludzie wierzący i praktykujący należeli do partii bez aktywnego uczestniczenia w jej pracach. Swoją przynależność partyjną motywowali koniecznością życiową lub awansem w pracy, otrzymaniem przydziału mieszkaniowego, czy innych niezbędnych, a reglamentowanych dóbr materialnych. Swoim uczestnictwem w partii nie szkodzili kościołowi, a swoje obowiązki religijne wypełniali bez przeszkód w miejscu swego zamieszkania. Postawa taka była tolerowana, co z pewnością wynikało ze słabości partii oraz obaw, że jasne postawienie sprawy wiary w jej szeregach mogłoby doprowadzić do masowych wystąpień i upadku systemu, który opierał się w dużej mierze na sile jednej partii – PZPR.

W założeniach ideologicznych PZPR nie zabraniała wstępu w swoje szeregi osobom wierzącym. Podkreślał to sam Włodzimierz Lenin: „Jeżeli tak, to dlaczego nie głosimy w naszym programie, że jesteśmy ateistami, dlaczego nie zabraniamy chrześcijanom i wierzącym w Boga wstępu do naszej partii?”1. W dalszej części wywodu tłumaczył swoje stanowisko: „Oto dlaczego nie głosimy i nie powinniśmy głosić w naszym programie naszego ateizmu; oto dlaczego nie zabraniamy i nie powinniśmy zabraniać proletariuszom, którzy zachowali te czy inne pozostałości dawnych przesądów, zbliżenia się do naszej partii. Propagować naukowy pogląd na świat będziemy zawsze. Walka z brakiem konsekwencji tych czy owych „chrześcijan” jest dla nas rzeczą konieczną. Nie oznacza to jednak wcale, że należy wysuwać sprawę religii na bynajmniej nie przysługujące jej pierwsze miejsce, że należy dopuszczać do rozproszenia sił prawdziwie rewolucyjnej, ekonomicznej i politycznej walki z powodu trzeciorzędnych poglądów lub bredni, szybko tracących wszelkie znaczenie polityczne, szybko wyrzucanych do lamusa w wyniku samego przebiegu rozwoju ekonomicznego”2.

Również PZPR nie wymagała od swoich członków bycia ateistami, za to stawiała konieczność uznawania zasad ideowych oraz statutu partii. Jednak w rzeczywistości trudno było pogodzić wiarę katolicką z żywym uczestnictwem w życiu partii. Prawie niemożliwe było połączenie wyznania z ideologią marksistowsko-leninowską.

Oczywiście, brak zakazu wstępowania do PZPR ludzi wierzących nie wiązał się ze zgodą na szerzenie w jej szeregach poglądów katolickich, a tym bardziej kierowanie się nimi w wypełnianiu partyjnych obowiązków. Właśnie na tej płaszczyźnie dochodziło do większości konfliktów. Wydalenie z partii za przekonania religijne następowało wówczas, gdy wartości katolickie stawały się zasadami, którymi członkowie PZPR kierowali się w działaniach państwowych. Sam Edward Gierek w swoich wspomnieniach stwierdzał, że PZPR nigdy nie była jednością: „PZPR pozornie była partią monolitu, bowiem wewnątrz niej, chociaż do 1980 roku nie przybierały organizacyjnych form, żywe były różne polityczne i ideologiczne nurty.” Były I sekretarz podkreślał: „Wśród trzech milionów członków partii większość stanowili ludzie wierzący, nie mogło to pozostać bez wpływu na jej życie wewnętrzne”. W lipcu 1953 roku została ujawniona przez opinię publiczną początkowo tajna instrukcja KC PZPR zabraniająca członkom partii udziału w uroczystościach kościelnych, w tym w pielgrzymkach na Jasną Górę3.

PZPR przez cały okres swojego istnienia borykała się z problemem klerykałów w swoich szeregach. Wynikał on przede wszystkim z charakteru polskiego państwa, gdzie większość społeczeństwa była wyznania katolickiego. Z tego powodu budowa silnej organizacji politycznej, której założenia ideologiczne wykluczały stanowczo istnienie Boga, była bardzo trudna do realizacji. Najczęściej towarzyszom partyjnym zarzucano: udział w praktykach religijnych, zawieranie katolickich ślubów, chrzczenie dzieci, posyłanie ich do Pierwszej Komunii Świętej, członkowstwo w radach parafialnych i komitetach budowy kościołów, organizowanie uroczystości kościelnych i zbiórek pieniężnych, pomoc przy drukowaniu materiałów religijnych i w pracach budowlanych, błędną postawę wobec usuwania krzyży czy katechezy ze szkół, życzliwe kontakty z duchownymi.

Do największych czystek w szeregach partyjnych doszło w końcu lat pięćdziesiątych, kiedy po złagodzeniu polityki „odwilży” roku 1956 nowy I sekretarz Władysław Gomułka postanowił powrócić do starej tradycji. W 1958 roku w PZPR doszło do najszerzej zakrojonego w jej historii usuwania z szeregów partii członków za przekonania religijne. Działania te objęły swym zasięgiem także koszalińską instancję. Najlepszym przykładem postępowania członków PZPR, którzy kierowali się poglądami katolickimi, była postać Stefana Mozelewskiego, dyrektora szkoły TPD w Szczecinku, którego wykluczono z szeregów partyjnych za to , że „szkoła stała się ośrodkiem religijnym, gdzie odbywały się kuplety religijne4.”

Z kolei w Koszalinie towarzysza Bolesława Palkowskiego wykluczono z partii za ochrzczenie dziecka w kościele5.

U schyłku lat pięćdziesiątych KW PZPR zakładał konieczność uporządkowania spraw wewnątrz partii, a przede wszystkim usunięcia z niej ludzi związanych z Kościołem. Ludzie wierzący mieli zostać wyeliminowani z instancji oraz z szeregów partii: „Z aparatu partyjnego należy usuwać ludzi wierzących i praktykujących, lub tolerujących praktyki religijne swych żon lub dzieci. Tacy ludzie osłabiają a nieraz paraliżują zdolność naszych instancji partyjnych do przeciwdziałania narastającej ofensywie klerykalnej.”

Władze podkreślały konieczność wykonywania swoich obowiązków według zasad ideologii partii, a nie zgodnie ze swoim katolickim sumieniem, czy ze względu na naciski religijnej rodziny. „Członkowie partii zajmujący odpowiedzialne stanowiska mają  wykonywać politykę partii, o ile tego nie robią, albo dla tego, że im nie pozwala katolickie sumienie, czy dlatego, że im na to nie pozwala klerykalna rodzina. Nie powinni piastować żadnego stanowiska6.” Jednak do końca partii nie udało się rozwiązać tego problemu .

Porządkowanie spraw wewnętrznych partii

Uporządkowanie spraw wewnątrz partii powierzono Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej przy Komitecie Wojewódzkim PZPR. Zwalczanie klerykalizmu nie było dla WKKP czymś nowym. Komisja zajmowała się tą problematyką jeszcze przed lipcowym listem KC.

Przy orzekaniu wykluczenia z partii w 1957 r. WKKP brała pod uwagę „poziom intelektualny” towarzyszy, tzn. wykazywała wyrozumiałość dla prostych robotników i brak jakiejkolwiek tolerancji dla osób „na stanowiskach”.

W informacji sporządzonej przez komisję czytamy: „WKKP w roku 1957, rozpatrując sprawy klerykalizmu, robiła to w formie zawoalowanej i karała winnych głównie za przewinienia innego rodzaju niż „klerykalizm”. Otwarcie przyznano, że wiele wykluczeń za „łamanie etyki partyjnej” lub za „tolerancyjny stosunek do nadużyć” było w istocie restrykcjami za „klerykalizm”, bo za popełnione przewinienie obwiniony powinien był otrzymać lżejszą karę partyjną. Już wcześniej, bo na początku 1957 r. sprawozdania WKKP w Koszalinie podają następujące dane: „W roku 1956 wykluczono z partii 399 członków i 120 kandydatów. Razem wykluczono 519 członków i kandydatów…”7

Sytuacja zmieniła się po liście KC PZPR z lipca 1958 r. Zgodnie z wytycznymi komisja przystąpiła do jawnego oczyszczania organizacji partyjnych z klerykałów, zwłaszcza zajmujących kierownicze stanowiska w aparacie partyjnym i instancjach partyjnych. Wykluczenie było najcięższą karą, łagodniejsze kary partyjne to: nagana z ostrzeżeniem, nagana i usunięcie. Z niepokojem zaobserwowano, że wielu dyrektorów i kierowników y materialnej parafiom i angażowało się w życie lokalnych wspólnot. zakładów państwowych udzielało pomoc

WKKP nie tylko kontrolowała, ale także przeprowadzała rozmowy z aktywistami podstawowych organizacji partyjnych na temat wiary i praktyk religijnych. W licznych sprawozdaniach czytamy, że „zastosowanie nowych form pracy profilaktycznej w postaci przeprowadzania systematycznych rozmów z członkami partii, w sprawie ich stosunku do religii, ich współżycia rodzinnego, stosunków międzyludzkich i konieczności przestrzegania leninowskich norm życia partyjnego jest ze wszech miar celowe.” Wobec powtarzających się sygnałów religianctwa ze strony żony I sekretarza KP w Szczecinku tow. Kuczewskiego, Plenum zwraca się do Egzekutywy KW o wyrażenie zgody na przeprowadzenie wyjaśnień i przedstawienie wniosków Egzekutywie KW. Plenum wyszło z założenia, że „tow. Kuczewski jeśli nawet sam nie popiera występującego religianctwa ze strony swojej żony i dzieci, to świadomość jego jest tak niska, że nie potrafi przeciwdziałać.” 8

Dla władz PZPR każdy przejaw religijności i pobożności towarzyszy piastujących funkcje partyjne i zajmujących eksponowane stanowiska w aparacie państwowym był równoznaczny z fanatyzmem, religianctwem bądź klerykalizmem. Najczęściej towarzyszom zarzucano: udział w nabożeństwach i uroczystościach kościelnych. Oraz pomoc w organizowaniu życia toczącego się w obrębie parafii. Potwierdzająca sposób rozumowania członków aktywu partyjnego jest wypowiedź tow. Wojtkowiaka odnotowana w protokole nr 8 z 15 III 1957 r. „Nauczyciel nie realizujący programu nauczania, podlega konsekwencjom administracyjnym. Zaleca się, aby nauczyciel uczył tych przedmiotów, co do których nie ma żadnych wątpliwości. Nie we wszystkich szkołach religia jest lekcją nadobowiązkową. Księża zyskują sobie wielu sympatyków. Na imieniny księdza w szkole podstawowej nr 1 w Koszalinie zebrano sumę 6 tysięcy złotych. To, że księża wspólnie z nauczycielstwem goszczą się, nie jest jeszcze najgorszym, ważnym jest by młodzież w stosunku do nas była szczera, żebyśmy dostatecznie uzbrojeni byli w atakowanie księży i nie pozostali im dłużni” 9.

To co mogło ujść płazem robotnikowi, szeregowemu działaczowi partii, było nie do pomyślenia w przypadku dyrektora lub członka egzekutywy, nie wspominając o sekretarzu organizacji zakładowej. Jeśli aparat kontroli udowodnił, że on sam lub jego dzieci uczestniczą w obrzędach kościelnych, sprawa z reguły kończyła się wykluczeniem z PZPR, a w konsekwencji utratą pracy i wszystkich przywilejów. Nawet udział w wycieczce zorganizowanej przez proboszcza był traktowany jako przejaw ideologicznej zdrady.

Kierownik szkoły stracił legitymację i stanowisko, gdy wyszło na jaw, że jego dziecko przystąpiło do pierwszej komunii. Inny musiał składać przed komisją wyjaśnienia, dlaczego dopuścił do ślubu kościelnego córki. Działacz tłumaczył się tym, że w chwili ślubu był w podróży służbowej, zaś złą decyzję podjęła żona pod naciskiem rodziny pana młodego. Widzimy tu ewidentnie, że CKKP rozliczała członków partii z czynów ich pełnoletnich dzieci.

Egzekutywa KP PZPR w Sławnie pilnie obserwowała zainteresowania młodzieży należącej do ZMP, a jednocześnie uczestniczącej w tajnych kompletach religijnych. Za taki stan rzeczy próbowano obwinić swoich towarzyszy. „Po szczegółowym przeanalizowaniu alarmującej sytuacji, okazało się, że sekretarz POP w Sławnie był sługusem imperializmu i jako członek zrzeszenia „Świadków Jehowy” prowadził robotę wręcz wrogą na odcinku młodzieżowym. Towarzysz ten został wydalony z szeregów naszej partii, a praca tamtejszej organizacji podnosi się na właściwy poziom” 10.

Analizowano i osądzano przeszłość każdego, kto zasłużył na wnikliwość Komisji Kontroli Partyjnej. „Towarzysz Serafiński Zbigniew został zwolniony z UB i wykluczony z partii za przynależność do Hitlerjugend, a w szczególności za to, że w 1951 r. wziął ślub kościelny” 11.

W ten sposób ogłoszono, że nadszedł czas, aby rozprawić się z partyjnymi klerykałami. „Innymi słowy partyjnym pozwolono mówić, że są katolikami, ale nie pozwolono im nimi być w rzeczywistości. Oczywiście aktywowi partyjnemu, a zwłaszcza etatowym partyjnym funkcjonariuszom, nie wolno było się nawet przyznawać do wiary, nie mówiąc już o praktykowaniu.”12

Aby ostatecznie rozprawić się z kościołem i oczyścić własne szeregi z wierzących członków partii, sekretariat KC PZPR wystosował list do Egzekutyw Komitetów Wojewódzkich, Powiatowych i Miejskich w sprawie „ofensywy wojującego klerykalizmu i założeniach polityki partii w stosunku do kościoła”. Doprowadzenie do likwidacji religii oraz wychowywanie społeczeństwa w duchu światopoglądu materialistycznego to cel jaki obrali sobie przywódcy partii. Twórcy marksizmu, a za ich przykładem sekretarze KW PZPR w Koszalinie byli przekonani, że religia sama obumrze wraz ze zmianą stosunków społeczno-ekonomicznych. Obserwujemy to w roku 1956, kiedy władze partyjne województwa zaczęły zdawać sobie sprawę z tego, że konfrontacja z religianctwem wymaga szczególnej ostrożności. Dokumenty archiwalne (protokoły Egzekutywy KW PZPR i Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej) po roku 1956 pokazują nam ewidentnie, iż KC PZPR przyjął zdecydowanie bardziej agresywną politykę względem wszystkich członków partii skłaniających się w stronę religii (list KC PZPR z lipca 1958 r.). We wszystkich komitetach wojewódzkich i powiatowych zakazano jakiejkolwiek dyskusji wiążącej światopogląd z polityką. Rozpoczął się okres natężonych czystek w szeregach członków PZPR.

Grzegorz Jończyk

Bibliografia:

Archiwum Państwowe Koszalin, KW PZPR protokoły egzekutywy KW PZPR w Koszalinie

Budniewek J. Z., Prawodawstwo i praktyka władz centralnych i terenowych PRL w zakresie kultu religijnego, „Chrześcijanin w Świecie. Zeszyty ODiSS” 1994.

Fijałkowska B., Partia wobec religii i kościoła w PRL, Olsztyn 2000.

Lenin W., Socjalizm a religia, [w:] K. Marks, F. Engels, W. Lenin, O religii. Wybór, Warszawa 1984.


STRESZCZENIE

Szeregi członków PZPR składały się z ludzi oddanych ideologii marksistowsko-leninowskiej, wykluczającej istnienie Boga i Kościoła oraz tych, którzy narażając na szwank swoją karierę partyjną, uczęszczali na msze i współpracowali z klerem. Władze partyjne przez swój aparat kontroli bardzo rygorystycznie traktowały sympatyków Kościoła. Towarzysze byli inwigilowani, przesłuchiwania i karani wszelkimi możliwymi metodami, z usunięciem z partii włącznie. W pracy podano metody prześladowań za „skłonności” religijne członków PZPR województwa koszalińskiego w latach 1950-1956. Pokazano bezduszność i fanatyzm kontrolerów partyjnych oraz dylematy światopoglądowe pojawiające się w umysłach towarzyszy partyjnych. Rok 1956 zamyka pierwszy etap – jeszcze skromnych czystek partyjnych, które swoje apogeum osiągną po 1958 r.

Słowa kluczowe: religianctwo, PZPR, egzekutywa, plenum, kler, klerykalizm.

SUMMARY

The PZPR members consisted of devoted Marxist-Leninist ideologues that excluded the existence of God and the Church, and those who jeopardized their party careers, attended masses, and collaborated with the clergy. The party authorities, through their control apparatus, treated the Church’s sympathizers very rigorously. The comrades were monitored, questioned and punished by all possible means, including removal from the party. The work presents methods of persecution for the religious „inclination” of members of the PZPR in the Koszalin region between 1950-1956. Showing the indiscretion and fanaticism of party controllers and worldview dilemmas appearing in the minds of party comrades. The year 1956 closes the first stage – yet modest party cleansing, which reached its apogee after 1958.


1 W. Lenin, Socjalizm a religia, [w:] K. Marks, F. Engels, W. Lenin, O religii. Wybór, Warszawa 1984, s. 413.

2 Tamże, s. 415 .

3 J. Z Budniewek, Prawodawstwo i praktyka władz centralnych i terenowych PRL w zakresie kultu

religijnego, „Chrześcijanin w Świecie. Zeszyty ODiSS” 1994, nr 1, s. 111.

4 Archiwum Państwowe Koszalin, KW PZPR. sygn. 280, protokół posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 1954 r.24 XII 1954 r.

5 AP Koszalin, KW PZPR , sygn. 287, protokół posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 6.V. 1955 r.

6 Archiwum Państwowe Koszalin, KW PZPR , sygn. 291, protokół posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 8 VII 1955 r.

7 AP Koszalin, KW PZPR sygn. 311, protokół nr 8 posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 15 III 1957 r.

8 AP. Koszalin, KW PZPR, sygn. 314, protokół nr14 posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 7 VI 1957 r.

9 AP. Koszalin, KW PZPR, sygn. 314, posiedzenie egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 7 VI 1957 r. punkt 4.

10 AP. Koszalin, KW PZPR, sygn. 222, protokół posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Koszalinie z 12 III 1952.

11 AP. Koszalin, KW PZPR sygn. 222, sprawozdanie wydziału kadr KW PZPR w Koszalinie z 12 III 1952 r.

12 B. Fijałkowska, Partia wobec religii i kościoła w PRL, t.1 : 1944-1955, Olsztyn 2000 , s. 73-74

Zdjęcia via Autor


Opublikowano

w

przez

Tagi: