Wojna na Pacyfiku to czas wielkich zmagań morskich oraz lądowych. Można powiedzieć, że na tym teatrze działania wojenne zaczęły się właściwie już od napaści japońskiej na Chiny w latach 30-tych XX wieku, co spowodowało z kolei nałożenie embarga na Cesarstwo Japonii przez rząd USA. Przede wszystkim mowa tutaj o paliwach, których sama Japonia nie posiadała. Nałożonymi sankcjami próbowano zgasić imperialne zapędy japońskich generałów. Akcja spowodowała reakcję i japońscy decydenci postanowili obejść blokadę poprzez zajęcie Indochin, które w tamtym okresie należały do Wielkiej Brytanii, Holandii i Francji. Należy pamiętać również, że Japonia była w sojuszu z Włochami i III Rzeszą, co skutkowało tym, że atak równoznaczny był z wypowiedzeniem wojny Albionowi oraz Holandii1. Rząd francuski pod postacią kolaboracyjnego Vichy nie miał na arenie międzynarodowej odpowiedniego prestiżu, by sprzeciwić się działaniom japońskim.
Zajęcie wielkich złóż ropy, które same w sobie były strategicznym celem, hamowało tylko jeden czynnik – US Navy na Pacyfiku. Trzeba było ją wyeliminować w pierwszej kolejności, aby osiągnąć zakładane cele2. Japoński admirał Yamamoto opracował plan ataku na amerykańską bazę Pearl Harbour, gdzie stacjonowała większość floty. Problemem, a właściwie dwoma problemami, z jakimi admirałowi przyszło się zmierzyć była konieczność skrytego przeniknięcia w rejon bazy oraz sposób przeprowadzenia ataku wobec niewielkiej głębokości samego basenu portowego. Złożoność operacji ujawniła się wraz z atakiem 7 grudnia 1941 roku.
Rys. 1. Uszkodzone pancerniki 7 grudnia 1941 roku.
Źródło: http://www.history.navy.mil/photos/events/wwii-pac/pearlhbr/pearlhbr.htm
Japońskie jednostki przez cały czas marszu po północnym Pacyfiku utrzymywały ciszę radiową, dzięki temu flota uderzeniowa była niewykrywalna, poza tym poruszając się północną trasą blisko Aleutów, chroniła się przed zwiadem powietrznym. Natomiast drugi problem dotyczący głębokości basenu został rozwiązany poprzez nałożenie torpedom stabilizatorów, które nie pozwalały na zbyt głębokie zanurzenie. Torpedy zanurzały się maksymalnie do dziewięciu metrów. Warto w tym miejscu pamiętać, że duże okręty posiadają zanurzenie dochodzące do 10 lub 11 metrów. Z kolei działanie to było nauką wyniesioną z brytyjskiego ataku na włoski port Tarent, gdzie stare samoloty typu Swordfish uszkodziły wiele jednostek. Skutkiem ataku były właśnie udoskonalenia oraz uświadomienie wszystkim decydentom, którzy wierzyli w siłę ogniową wielkich okrętów w tym pancerników, że nie są one bezpieczne praktycznie nigdzie. Co się tyczy samych okrętów zostały one uratowane tylko ze względu na bliskość urządzeń portowych i głębokości portu, która sprawiła, że w większości przypadków okręty osiadły na równej stępce. Wyjątkiem była USS „Oklahoma”, która nie miała tyle szczęścia i wywróciła się do góry dnem. Po tej akcji siły japońskie zaczęły realizować swój plan wierząc, że udało im się wyeliminować zagrożenie ze strony Floty Pacyfiku. Następstwem Pearl Harbor było zajęcie przez nich Singapuru, a później całych Filipin. W tej postaci Imperium Wschodzącego Słońca zajmowało większość terytorium Azji Południowo-Wschodniej oraz Pacyfiku do 1942 roku.
Przełom nastąpił po bitwie o Midway, która miała miejsce w czerwcu 1942 roku, gdzie flota admirała Yamamoto straciła cztery główne lotniskowce. Znaczny wkład w zwycięstwo miała pomysłowość admirała Nimitza, dowódcy Floty Pacyfiku3. Jego plan opierał się o najnowsze osiągnięcie w dziedzinie kryptologii, czyli złamanie japońskiego kodu purpurowego. Przede wszystkim trzeba było określić kierunek ataku. Zakładano, że będzie to Midway lub Aleuty. Postanowiono, że na wyspie Midway, zostanie zgłoszona awaria destylatora wody. Skutkiem tego zabiegu było odebranie japońskiej wiadomości, która mówiła o problemach na wysypie. Dzięki temu amerykański admirał mógł tak ustawić swoją flotę, aby mogła zostać ona odnaleziona dopiero w ostatniej chwili. Skutkowało to również tym, że samoloty amerykańskie szybciej znalazły przeciwnika. W osiągnięciu wspomnianego rezultatu bitwy dopomogło poświęcenie amerykańskich załóg samolotów torpedowych, które bez osłony zaatakowały lotniskowce japońskie. Wygranie tej bitwy oraz uzyskanie czasu na przestawienie przemysłu USA na produkcję zbrojeniową pozwoliło rozwinąć strategię ofensywną przeciwko siłom cesarstwa.
Rys.2. Strategia żabich skoków
Źródło: https://www.e-education.psu.edu/egee120/book/export/html/237
Aby się umocnić, w pierwszej kolejności trzeba było zająć odpowiednie wyspy, na których można byłoby zabudować lotniska w celu przyjęcia ciężkich bombowców. Strategia ta była nazywana strategią żabich skoków. Krótko mówiąc polegała ona na zajmowaniu najważniejszych wysp, idąc łańcuchowo po linii, żeby jak najszybciej dotrzeć blisko wybrzeży Japonii. Z drugiej strony, czyli zaczynając od Australii generał MacArthur planował uderzenie na Gwineę i Filipiny. To posunięcie pozwoliłoby odciąć cesarską flotę od zapasów paliwa. Wprowadzona tego typu strategia zdała egzamin, choć niektóre wybory w postaci ataku na wyspę Tarawa lub Peleliu były zbędnymi pomyłkami, które kosztowały życie wielu żołnierzy4. Nie wolno zapomnieć również o użyciu okrętów podwodnych, ponieważ to one w głównej mierze przyczyniły się do zapaści japońskiej gospodarki. Ich głównym zadaniem, było patrolowanie wód przybrzeżnych Japonii i topienie wszystkich jednostek handlowych5. Notabene było to wynikiem obserwacji niemieckich okrętów podwodnych działających na Atlantyku, a do tego wykorzystaniem taktyczno-technicznych możliwości amerykańskich jednostek, które były większe, posiadały więcej uzbrojenia i mogły dłużej przebywać na oceanie. Dzięki temu oraz dobremu wyszkoleniu załóg jednostki US Navy osiągnęły wiele sukcesów topiąc wiele okrętów wojennych cesarstwa. Na dnie spoczęło przeszło 540 tysięcy ton floty wojennej, jeśli zaś chodzi o straty floty handlowej mówimy tu o około 5 mln. ton.
Tab 1. Straty Japońskiej Floty Wojennej zadane przez amerykańskie okręty podwodne w okresie 1941-1945
Lotniskowce |
„Shinano”,”Shokaku”, „Taiho”, „Unryu”, |
Lotniskowce eskortowe |
„Chuyo”, „Jinyo”, „Otaka”, „Unyo” |
Pancerniki |
„Kongo” |
Ciężkie krążowniki |
„Atago”, „Kako”, „Mayo”, „Ashigara” |
Lekkie krążowniki |
„Agano”, „Izuzu”, „Nagara”, „Natori”, „Oi”, „Tatsuta”, „Tenryu”, „Yubari”, i „Tama” |
Niszczyciele |
38 |
Okręty podwodne |
23 |
Zastosowanie tego rodzaju strategii i jej wyniki były widoczne już w 1944 roku, a działania pod Okinawą i zatopienie pancernika „Yamato”, który otrzymał paliwo na drogę tylko w jedną stronę, pokazało dobitnie, w jakim stanie był Kraj Kwitnącej Wiśni6. Amerykanie, jeśli chodzi o działania operacyjne, oprócz zdobywania wysp zabezpieczyli się też w inny sposób. Budowa floty to nie tylko program lotniskowców czy pancerników, ale całego zaplecza okrętów logistycznych. US Navy posiadała więc na swoim stanie pływające doki zdolne unieść okręty do stu tysięcy ton, jednostki naprawcze czy holowniki. Cały ten arsenał, pozwalał na utrzymanie floty w ciągłej gotowości. Najciekawszym faktem jest, że wiele elementów konstrukcyjnych okrętów można było wymienić na miejscu jak chociażby wieże armatnie, silniki okrętowe czy elementy burt. Logistyka jest strategicznym elementem każdej wojny, a w tym przypadku została doprowadzona niemalże do perfekcji.
Wojna na Pacyfiku była również specyficzna pod względem działań bojowych. Taktykę użycia wojsk trzeba było przede wszystkim dostosować do specyficznych warunków panujących na większości wysp. Żołnierze amerykańscy przeszli swój chrzest bojowy na Wyspach Salomona, a dokładniej na Guadalcanalu, gdzie mieli zdobyć lotnisko japońskie, które później nazwano od nazwiska majora Hendersona, który zginął podczas bitwy o Midway7. Oprócz samych Japończyków największym wrogiem była dżungla, błoto i wszechobecne insekty, które powodowały liczne choroby, np.: dyzenterię. Trzeba też pamiętać, że cesarska piechota morska była też zaprawiona w bojach i wiedziała jak walczyć w takim terenie, szczególnie w nocy. Działania amerykańskie opierały się na szeroko zakrojonym wsparciu powietrznym oraz na precyzyjnych uderzeniach artylerii okrętowej. U wybrzeży Guadalcanalu zawsze dyżurował niszczyciel, choć był i taki czas, że US Navy nie miała żadnego aktywnego lotniskowca w akcji, szczególnie po bitwie pod Santa Cruz. W tym czasie „Saratoga” była w doku po storpedowaniu, biorący w akcji USS „Enterprise” został uszkodzony, a bliźniaczy USS „Hornet” zatopiony8. Pod koniec drugiego roku wojny na Pacyfiku, czyli od 1943 roku zauważono, że Japończycy także zmienili swoją taktykę walki.
Przykładem może być ostateczna szarża w postaci banzai, która swoim impetem miała przebić się przez linie marines. Piechota morska zaczęła przez to stosować miotacze oraz w coraz większym stopniu korzystać ze wsparcia czołgów, które było bardzo przydatne do rozbijania takich grup samobójczych. Czołgi w wojnie na Pacyfiku to interesujący temat, ponieważ tereny nie były zbyt dogodne dla ich działania, ale stanowiły za to świetne wsparcie artyleryjskie i podnosiły morale dzięki swojemu pancerzowi. Warto nadmienić, że japońskie siły nie miały swojego odpowiednika dla Shermanów, ani nawet dla mniejszych Stuartów. Jednostki marines nie miały początkowo przydzielanej żadnej kompanii czołgów. Dopiero pod koniec walk o Guadalcanal i później w każdej dywizji i do każdego pułku była przydzielana dodatkowa kompania czołgów, jako wsparcie dla nacierającej piechoty.
W toku dalszych działań usprawniono zasady dotyczące bezpośredniego wsparcia ogniowego z tego względu, że siły Cesarstwa coraz bardziej zaczęły umacniać się na terenach górskich, gdzie były drążone tunele, aby piechota mogła przeżyć pierwsze bombardowania9. Takie punkty oporu mogły zostać zniszczone tylko i wyłącznie za pomocą artylerii okrętowej i to tylko wtedy, kiedy fortyfikacja została bezpośrednio trafiona u wylotu wejścia lub zasypana. Generalnie wojna na Pacyfiku to czas, kiedy prócz lotnictwa i marynarki wojennej na polu bitwy rządziła piechota, choćby ze względu na wspomniane położenie geograficzne wysp oraz ukształtowanie. To ona na siebie musiała przyjąć wiele ciężkich chwil w tej kampanii tym bardziej, że to tylko ona mogła walczyć w miejscach niedostępnych jak np.: jaskinie. Fakt jest jeden i istotny – nic nie zastąpi piechoty i jej mobilności. Warto też wspomnieć, że od czasu Tarawy zaczęto skrupulatnie wybierać miejsce lądowań sił inwazyjnych10. Przyczyną było to, że Japończycy budując przeszkody starali się, aby cały czas przykrywała je woda i mocowali na nich miny. Większość transporterów klasy Aligator została tak zatrzymana w czasie walk o wspomnianą Tarawę i marines musieli brodzić w wodzie narażając się na ostrzał z broni maszynowej11. Z punktu widzenia wojskowości taktyka, a szczególnie element wywiadu był bardzo istotny, ponieważ pozwalał uniknąć większych strat wśród lądującej piechoty.
Patrząc z perspektywy lat strategia i taktyka na Pacyfiku od 1943 roku była jednostajna. Amerykanie korzystali ze swojego zaplecza, czyli z gospodarki, która szybko przestawiła się na produkcję wojenną. Wielkie możliwości dawały wiele korzyści, które polegały między innymi na stałym dopływie nowych jednostek morskich zapewniających dużą manewrowość oraz siłę uderzenia. Istotny był też wysoki poziom wykonania nowych okrętów. Ważnym aspektem były duże zasoby ludzkie oraz morale, które pozwalały na szybkie uzupełnianie strat. Dzięki tym czynnikom dowództwo amerykańskie mogło dostosowywać strategię i taktykę do swoich możliwości.
Damian Dutkiewicz
Bibliografia
Blair C., Ciche Zwycięstwo, Wydawnictwo Magnum, Warszawa 2001.
Lipiński J., Druga wojna światowa na morzu, Wydawnictwo Lampart, Warszawa 1995.
Miller J., Guadalcanal: The First Offensive, United States Army Center of Military History, Washington, D.C 1995.
Ofstie R., The Campaigns of the Pacific War., United States Government Printing Office, Washington, D.C. 1946.
Schom A., Japoński blitzkrieg na Pacyfiku 1941-1943, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2012.
Schom A., Wojna na Pacyfiku, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2007.
Silverstone P., U.S. Warships of World War II, Doubleday and Company, New York 1968.
Sledge E. B., Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie, Wydawnictwo L&L, Gdańsk 2002.
Dull S., A Battle History of the Imperial Japanese Navy, 1941-1945, Naval Institute Press, Anannpolis 2007.
Weinberg L., ,A World at Arms. A Global History of World War II, Cambridge University Press, New York 2005.
Streszczenie
Wojna na Pacyfiku to w polskiej historiografii temat mniej znany niż dzieje zmagań na innych teatrach działań. Daje to możliwość odkrycia jeszcze wielu faktów historycznych. Patrząc jednak nie od strony bitew czy technologii, a taktyki oraz strategii zastosowanej wtedy, to można zaryzykować stwierdzenie, że prawdopodobnie sprawdziłaby się ona i dzisiaj. Wyspy pacyficzne w wielu przypadkach są bowiem nadal bardzo ważnymi punktami strategicznymi. W czasie II wojny światowej walki w tym regionie należały do zaciętych z tego względu, że cesarskie wojska miały swój własny kodeks działania wobec alianckich żołnierzy. Kodeks Bushido sprawił, że japońscy żołnierze najczęściej nie chcieli się poddać, przez co amerykańska piechota morska nieraz musiała używać miotaczy ognia, aby zniszczyć wroga w umocnionych punktach. Tak narodziła się taktyka izolacji drugorzędnych punktów oporu. Natomiast punkty oporu zagrażające kierunkowi natarcia miały być całkowicie likwidowane w wyniku uderzenia artyleryjskiego, a następnie bezpośredniego ataku piechoty i wspierających ją czołgów.
Summary
The war in the Pacific is less known in Polish historiography. There are many historical facts to discover. Tactics and strategy used in second war, we can use today, because the Pacific islands in many cases are very important strategic location. During World War II every kind of battle were very heavy because the imperial army had their own code of action against the allied troops. In this situation was very important for attackers to modification tactics.
1Państwa Osi – blok wojskowy, do którego należały Włochy, Japonia i III Rzesza. Tak naprawdę nazwa ta obowiązywała po podpisaniu Paktu Trzech w 1940 roku: L. Weinberg, A World at Arms. A Global History of World War II, Cambridge University Press, New York 2005.
2A. Schom, Japoński blitzkrieg na Pacyfiku 1941-1943, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2012, s. 44.
3 A. Schom, Wojna na Pacyfiku, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2007, s. 275.
4E. B. Sledge, Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie, Wydawnictwo L&L, Gdańsk 2002, s. 86.
5 C. Blair, Ciche Zwycięstwo, Wydawnictwo Magnum, Warszawa 2001, s. 785.
6Pancerniki typu Yamato – wyporność pełna 72 tys. ton, długość 256 metrów, 9 dział 460 mm, prędkość maksymalna 27 węzłów: S. Dull, A Battle History of the Imperial Japanese Navy, 1941-1945, Naval Institute Press, Anannpolis 2007.
7Walki o Guadalcanal – trwały od sierpnia 1942 roku do lutego 1943 roku: J. Miller, Guadalcanal: The First Offensive, United States Army Center of Military History, Washington, D.C 1995.
8W owym czasie „Saratoga” i „Enterprise” były wielokrotnie uszkodzone, a USS „Hornet” został zatopiony w bitwie pod Santa Cruz.
9R. Ofstie, The Campaigns of the Pacific War., United States Government Printing Office, Washington, D.C., 1946, s. 275.
10 J. Lipiński, Druga wojna światowa na morzu, Wydawnictwo Lampart, Warszawa 1995, s. 545.
11 P. Silverstone U.S. Warships of World War II, Doubleday and Company, New York 1968, s. 9-11.
Zdjęcie tytułowe: U.S. Navy / Wikimedia Commons / USS Wasp tonie po ataku torpedowym