Streszczenie | Summary |
Artykuł pt. „Cienka czerwona linia w relacjach świadków” poświęcony jest jednemu z epizodów bitwy pod Bałakławą stoczonej w dniu 25 października 1854 roku przez sprzymierzone wojska francusko-brytyjsko-tureckie przeciwko wojskom rosyjskim. W początkowej fazie bitwy Rosjanie zdobyli szereg obsadzonych przez Turków redut, stanowiących pierwszą linię obrony Bałakławy. Aby wykorzystać ten sukces, oddział 700 kawalerzystów rosyjskich został wysłany aby szybkim atakiem zająć baterię brytyjską znajdującą się na drugiej linii obrony. Na drodze kawalerzystów stanęła jednak niespodziewana przeszkoda – linia 180 żołnierzy brytyjskich z 92. pułku szkockiej piechoty. Dowódca brytyjski ustawił swoich żołnierzy w linię łamiąc odwieczną zasadę taktyki, która nakazywała przyjmować szarże kawalerii w formacji czworoboku. Na szczęście dla brytyjskiej piechoty ogień ich karabinów okazał się na tyle celny i skuteczny, że po 3 salwach kawaleria rosyjska rozpoczęła odwrót. Ten symboliczny epizod, barwnie opisany przez uczestniczących w nim żołnierzy, był widoczną oznaką zmniejszenia roli kawalerii na polach bitew. | The article entitled “Thin red line through the eyes of witnesses” deals with one of the events of the Battle of Balaclava fought on October 25th, 1854 between the allied Anglo-French-Turkish forces and the Russians. In the initial stages of the battle the Russian forces captured a number of redoubts occupied by the Turks, which constituted the first line of defense of Balaclava. In order to capitalize on this success the Russians sent a 700-strong unit of cavalry to advance quickly and take the British battery that was part of the second line of defense. However, the cavalrymen encountered an unexpected obstacle – a line of 180 British soldiers from the 93rd Highlanders Regiment. The British commander deployed his soldiers in a line, breaking the age old tactical principle of always taking a cavalry charge in the formation of a square. Luckily for the British, their rifle shots were so accurate and effective that after 3 volleys the Russian cavalry turned to flee. This symbolic event, colorfully described by those involved, was a clear sign of the diminishing role of cavalry on the battlefield. |
Hasła indeksowe | Key Words |
wojna krymska, 1854, 92 pułk szkockiej piechoty, cienka czerwona linia | Crimean War, 1854, 93rd Highlanders Regiment, The Thin Red Line |
Bitwa pod Bałakławą, stoczona 25 października 1854 roku jest najszerzej znanym starciem wojny krymskiej, toczonej w latach 1852-54 między koalicją brytyjsko-francusko-turecką a Rosją.
Co prawda nie ma wątpliwości, że wśród wszystkich czterech bitew ((Alma, Bałakława, Inkerman, Czarna Rzeka.)) stoczonych na Półwyspie Krymskim była starciem mającym najmniejszy wpływ na przebieg wojny, dodatkowo, zaciekłością ustępowała zdecydowanie bitwie pod Inkermanem, była też mniej krwawa niż bitwa pod Almą. Można by się było pokusić o stwierdzenie, że gdyby nie dwa dramatyczne wydarzenia, Bałakława została by słusznie zepchnięta na margines historii, jako starcie drugorzędne.
Jednym z tych wydarzeń była bodajże najbardziej spektakularna pomyłka w historii wojskowości, jaką była szarża Lekkiej Brygady ((Kawaleria Lorda Cadrigana zaatakowała niewłaściwe działa, w związku z czym z 700 żołnierzy zostało około 180 zdolnych do walki.)).
W niniejszym artykule chcemy się jednak skupić na innym zdarzeniu, czyli obronie tzw. „cienkiej czerwonej linii”, pojedynczego regimentu szkockiego, przeciwko szarży masy kawalerii rosyjskiej. Generalnie w starciach piechoty z kawalerią na polach bitewnych XIX wieku obowiązywała jedna zasada: piechota mogła przetrwać atak kawalerii jedynie w czworoboku, jednakże taka formacja ograniczała siłę ognia, dlatego też starano się oddać salwę do szarżującego przeciwnika w linii i dopiero po tym sformować czworobok.
Piechota „złapana” przez kawalerię w linii ulegała zagładzie, czego najlepszym przykładem było unicestwienie 4-tysięcznej brygady gen. Colborne’a w bitwie pod Albuerą w maju 1811 roku przez jedną szarżę 700 polskich szwoleżerów. Pod Bałakławą układ sił był nieco inny, ponieważ ok. 250 ((Około 200 Szkotów, dodatkowo mały oddział piechoty morskiej oraz paru Turków na naszej flance– cyt. za C. Campbell, Letters from Camp to his Relatives During the siege of Sebastopol, Londyn 1864.)) piechurów broniło się przed 400 kawalerzystami; można by się więc spodziewać, że kawaleria spokojnie poradzi sobie z garstką Szkotów. Opierając się na relacjach świadków postaramy się wyjaśnić dokładnie, czemu stało się inaczej.
Obsadę pozycji pod Bałakławą stanowiło około 3.000 tureckiej piechoty, broniącej trzech redut, tworzących pierwszą linię obrony. Drugą linię stanowiło 200 Szkotów z 93 pułku piechoty, osłaniających baterię 8 dział. 93 pułk piechoty „Sutherland Highlanders” został sformowany w 1800 roku jako następca 3 szkockiego pułku piechoty. Oddział w okresie wojen napoleońskich służył w Holandii, Południowej Afryce, Karaibach, a szlak bojowy zakończył pod Nowym Orleanem, gdzie poniósł ciężkie straty. W latach 1815-53 pozostawał on w służbie, służąc w garnizonach w Indiach Zachodnich, Kanadzie oraz Irlandii. W roku 1853 został wysłany na wojnę z Rosją, jako jeden z pułków wchodzących w skład Brygady Górskiej sir Collina Campbella. W pierwszej bitwie, pod Almą spisał się on wyśmienicie, w krytycznym momencie razem z resztą brygady łatając wyrwę w szyku brytyjskim, powstałą po ucieczce 2 pułku Szkockiej Gwardii. Od połowy września zabezpieczał on pozycję pod Bałakławą, będąc jedynym oddziałem brytyjskim na stałe tam stacjonującym.
W dniu bitwy w jego obozie przebywał dowódca brygady generał sir Colin Campbell (1792-1863), i to on przejął dowodzenie nad oddziałem w obliczu przeciwnika. Sir Colin był najbardziej doświadczonym z dowódców brygad w armii lorda Raglana. Jego postawa uratowała Brytyjczyków od porażki pod Almą. W armii służył od 1808 roku, był weteranem kampanii Moore’a, bitwy pod La Coruną, służył pod Wellingtonem podczas bitwy pod Vimiero, następnie w Nowej Szkocji w latach 1812-1815.
Po wojnie poświęcił się studiom historii wojskowości, do aktywnej służby wrócił w 1838 roku, służąc w pierwszej wojnie opiumowej (1842), oraz w drugiej wojnie z Sikhami (1846-48). W 1853 zgodził się objąć dowództwo Brygady Górskiej, wchodzącej wraz z gwardią w skład dywizji księcia Cambridge.