Michael J. Decker, The Byzantine Art of War – recenzja

Michael J. Decker, The Byzantine Art of War , Westholme Publishing, 2013. pp. 267. ISBN 978-1-59416- 168-1.

Książka Michaela J. Deckera The Byzantine Art of War wpisuje się w pewien kanon prac adresowanych do szerszego grona czytelników (pasjonatów, studentów). Autor za cel postawił przed sobą przeprowadzenie analizy historycznej armii wschodniorzymskiej na przestrzeni dziejów. W tym celu praca została podzielona na osiem rozdziałów tematycznych, w których przeważnie o treści decyduje podział chronologiczny. Struktura pracy została zaplanowana w taki sposób, ażeby najpierw przybliżyć czytelnikowi historię militarną Cesarstwa, uzbrojenie i taktykę armii, a na samym końcu zaprezentować wybrane kampanie.
Pierwszy rozdział ma przybliżyć czytelnikowi losy Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego od czasów Konstantyna Wielkiego (choć autor sięgnął nawet do czasów cesarza Hadriana) aż do upadku Konstantynopola (ostatnia część zatytułowana Late Period obejmuje czasy od 1204 roku do 1453 i zajmuje niecałe półtorej strony, w porównaniu do okresu pierwszego przedstawionego na 21 stronach). Autor w swoim rysie historycznym dopuszcza się wielu uproszczeń, co można częściowo wytłumaczyć skrótowym charakterem tego rozdziału. Zaskakuje zwłaszcza tak ogólnikowe i skrótowe potraktowanie ostatnich stuleci Cesarstwa, kiedy działania militarne miały ogromne znaczenie, a przecież źródeł do tego okresu nie brakuje.

Drugi rozdział został poświęcony dowódcom wschodniorzymskim. Michael Decker uznał, że pierwszym ważnym traktatem wojskowym, którego autor poświęcił więcej uwagi sylwetce dowódcy była Tactica Leona VI. Odmawiając w tej materii roli Wegecjuszowi oraz Maurycjuszowi oraz zupełnie pomijając szalenie popularne w Bizancjum dzieło Onasandra. Michael Decker nie uniknął również zupełnie anachronicznych odniesień do naszych czasów, a zwłaszcza szkolnictwa wojskowego. Niewątpliwe zaletą tego rozdziału jest przedstawienie w przystępny sposób cech przywódczych bizantyńskich strategosów i źródeł ich wiedzy o armii. Analiza obejmuje głównie władców dowodzących w polu (Jan I, Jan II), z bizantyńskich wojskowych większej atencji doczekał się tylko Belizariusz. Szkoda, że Michael Decker zdecydował się na przedstawienie postaci ogólnie znanych, brakuje dobrych biogramów wielkich wodzów bizantyńskich (Filipik, Nikephoros Ouranos, Alexios Strategopoulos i wielu innych) i mógł to być wkład Michael Deckera do współczesnej nauki.

Trzeci rozdział traktuje o Organization Recruitment and Training , przy czym każde z zagadnień zostało omówione oddzielnie w trójpodziale chronologicznym (wczesny okres, dark ages i wieki średnie, oraz późny). Dziwi trochę, że do organizacji armii w pierwszym okresie autor nie skorzystał z Notitia Dignitatum, dzieła, które pozwoliłoby mu szerzej przedstawić rozmieszczenie i organizację rzymskich oddziałów. Struktura armii bizantyńskiej została przedstawiona w sposób nie różniący się od licznych prób rekonstrukcji podejmowanych przez wcześniejszych historyków. Dziwi natomiast mała ilość informacji o limitanei oraz foederati w pierwszej części i dojść klasyczne spojrzenie autora na te formacje. W wiekach ciemnych i średnich Michael Decker przedstawił formacje themata oraz tagmata, również nie odbiegając od ogólnie przyjętego wzorca i podążając za badaniami Johna Haldona. Okres po IV wyprawie krzyżowej znowu został potraktowany wyrywkowo, Michael Decker poświęcił mu zaledwie jedną stronę, z pronoia rozprawiając się jednym zdaniem (trochę więcej informacji pojawiło się przy okazji części poświęconej finansom). Część poświęcona rekrutacji została napisana poprawnie, autor po raz kolejny oparł się głównie na pracach Johna Haldona korzystając zwłaszcza z Recruitment and Conscription in the Byzantine Army c. 550- 950. A Study on the Origins of the Stratiotika Ktemata. Praca Johna Haldona kończy się na X wieku, co widać w przypadku książki Michaela Deckera, ponieważ późniejszy okres znowu został zmarginalizowany, szkoda również, że autor nie zajrzał do klasycznej pracy Sigfúsa Blöndala poświęconej Gwardii Wareskiej (o której sam pisał). Część poświęcona płacom nie odbiega jakością od całości, Michael Decker skupił się znowu na okresie do 1204, opisując problemy fiskalne i potrzeby finansowe państwa. Brakuje tylko trochę zestawień przychodów Cesarstwa i wydatków na armię, które pokazałyby czytelnikowi, jak wielkim wysiłkiem dla Konstantynopola było utrzymanie stałej siły wojskowej. Wziąwszy pod uwagę fakt, że książka nie jest przeznaczona dla fachowców, przydałoby się więcej porównań pokazujących wartość żołdu w stosunku do cen produktów i płac w innych zawodach.

Część poświęcona logistyce i wyposażeniu należy do najsolidniejszych w pracy. Autor tym razem więcej miejsca poświęcił problemom badawczym, najpierw przedstawiając produkcję i dystrybucję ekwipunku w późnym antyku, a następnie omawiając toczącą się dyskusję naukową na temat produkcji i logistyki w wiekach ciemnych. Michael Decker w tej części opowiedział się za teorią centralizacji produkcji i magazynowania ekwipunku w Konstantynopolu, rozsądnie uznając, że lokalne fabricae mogły nadal funkcjonować. Część rozdziału poświęcona uzbrojeniu została oparta na nowszej literaturze, widać wyraźnie wpływ pracy Łukasza Grotowskiego. Uzbrojenie ochronne i zaczepne zostało przedstawione w sposób przystępny dla czytelnika nieobeznanego z tymi zagadnieniami, a przecież takie cele stawiał przed sobą Autor. Szkoda tylko, że w przypadku machin oblężniczych Michael Decker nie sięgnął bardziej do źródeł, brakuje na przykład pracy Herona z Bizancjum.

Rozdział piąty został w całości poświecony zagadnieniom strategii oraz taktyki. Przy czym Michael Decker bardzo słusznie na wstępie zwrócił uwagę, że dla Bizantyńczyków te dwie dziedziny były ze sobą nierozerwalnie powiązane i nie funkcjonowały osobno. Autor przedstawił klasyczną koncepcję wielkiej strategii Bizancjum, zakładającej, że wszystkie ziemie należące do Cesarstwa kiedyś powinny trafić znowu pod jego władzę. Omówił również spojrzenie średniowiecznych Rzymian na koncepcję wojny i przemocy, której raczej należało unikać, próbując zastąpić ją dyplomacją. W tym tonie skomentował również odmienne postępowanie władców z dynastii macedońskiej. Rozdział V zawiera zdecydowanie najwięcej treści, Michael Decker omówił w przystępny sposób kwestie różnych strategii oraz taktyk zawartych w działach teoretyków i ich praktyczne zastosowanie. Głównym zarzutem w tym przypadku do pracy jest mała ilość przypisów (często trudno jest zorientować się z jakiego dzieła lub źródła autor korzysta) oraz brak ilustracji w przypadku części opisującej taktykę (ten błąd został naprawiony przy opisie bitew w rozdziale VII). Skrótowe omówienie okresu po 1204 roku należy uznać za problem całej pracy.