6 Brygada Powietrznodesantowa znowu skacze

Mimo zimowej aury żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej wytrwale trenują. Ostatnio ćwiczyli oni skoki ze śmigłowca W-3W Sokół w okolicach Krakowa. Poniżej zamieszczamy pełny tekst informacji prasowej 6. BPD na ten temat:

W zimowej scenerii spadochroniarze 6 Brygady Powietrznodesantowej wykonywali skoki na aeroklubowym lotnisku w Pobiedniku Wielkim pod Krakowem.

Ponad 400 skoków spadochronowych w ciągu dwóch dni wykonali żołnierze Brygady ze śmigłowca W-3W Sokół na zrzutowisko zorganizowane na aeroklubowym lotnisku w Pobiedniku Wielkim. To z pewnością jedno z ostatnich desantowań w tym roku ze względu na coraz trudniejsze warunki meteorologiczne.

Sam skok spadochronowy to tylko krótka chwila w długim ciągu różnych czynności obejmujących przygotowanie sprzętu, sprawdzenie spadochronów i wyposażenia na kolejnych liniach kontroli po załadowanie na śmigłowiec. Przed skokiem każdy żołnierz musi odświeżyć sobie najważniejsze nawyki w specjalnym Ośrodku Szkolenia Naziemnego, który znajduje się w każdym z kompleksów koszarowych Brygady. Cały ten złożony z wielu czynności proces ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa w czasie desantowania żołnierzy oraz zminimalizowanie urazów o co szczególnie teraz, na zmarzniętych zrzutowiskach nietrudno.

Żołnierze desantowani byli z wysokości 400m a spadochron AD-95 otwierany był za pomocą liny wyciągającej przymocowanej do pokładu śmigłowca i zrywanej w momencie przekroczenia odpowiedniego obciążenia. Skoki wykonywane były głównie przez żołnierzy, którzy nie posiadają jeszcze wykonanej obowiązkowej, obejmującej pięć skoków spadochronowych normy. Niektórzy z nich niedawno powrócili z Afganistanu.

Jak więc widać w ostatnich tygodniach 6 Brygada Powietrznodesantowa wykonuje intensywne ćwiczenia o których informowaliśmy 3. i 10. grudnia.

Zapraszamy też do zapoznania się z galerią zdjęć z tego wydarzenia.

Tekst: kpt. Marcin Gil

Zdjęcia: Tomasz Lewczuk, Paweł Ćwikła