Wizyty w Świętoszowie, u tamtejszych dragonów z 10. batalionu zmechanizowanego, zawsze należały do miłych, interesujących i zajmujących szczególne miejsce w naszej działalności. Tym bardziej ucieszyliśmy się, mogąc zjawić się tam znów 10 grudnia 2012 roku. Niemała w tym zasługa nowo wyznaczonego oficera wychowawczego batalionu, porucznik Marii Wolk. Szybko wyszła z inicjatywą zorganizowania wykładu-prelekcji dla żołnierzy, a poświęconego historii ich poprzedników. Sprawę w życie wprowadził dowódca dragonów, podpułkownik Michał Rohde i nasza wizyta w Świętoszowie stała się faktem.
Nie jest łatwo w dwugodzinnym wykładzie w ciekawy sposób zawrzeć blisko dziesięć lat dziejów: dywizjonu rozpoznawczego 10. Brygady Kawalerii i 10. Pułku Dragonów. Zwłaszcza, gdy ma się naprzeciwko tak wymagające audytorium, jak współczesnych dragonów, spadkobierców znamienitych tradycji. To żołnierze zawodowi najwyższej próby, niejednokrotnie mający za sobą udział w misjach, przez co na przysłowiowe lanie wody miejsca być nie mogło! Staraliśmy się zatem dotrzeć do świętoszowskich dragonów odwołując się do tych najbardziej prostych, istotnych dla każdego żołnierza elementów, jak umundurowanie, uzbrojenie, ekwipunek, pojazdy, na racjach żywnościowych skończywszy. Te ostatnie wzbudziły szczególne zainteresowanie; o przygodach pułku z normandzkim cydrem czy calvadosem nie wspominając! Po wykładzie udaliśmy się na przemiłe spotkanie, w jakże zacnym towarzystwie dowódcy batalionu, jego zastępcy i oficera wychowawczego.
Oprócz pamiątkowego zdjęcia, nasza obecność w Świętoszowie znalazła oddźwięk na stronie 10. Brygady Kawalerii Pancernej:
http://www.10bkpanc.wp.mil.pl/pl/2_1796.html
Zdajemy sobie sprawę, że historia nie zawsze i nie dla każdego jest pasjonująca. Mając świadomość jej znaczenia w kształtowaniu esprit de corps jednostki, chcemy, by nasze wizyty w Świętoszowie były częstsze i by z każdym takim spotkaniem duma z noszenia amarantowo-szmaragdowo-pomarańczowych proporczyków rosła, a dragoni jednym tchem wymieniali Skrzydlną i Chambois obok Iraku czy Afganistanu na dumnej liście bitewnych laurów zdobytych przez dragonów.
Źródło: http://www.odwach.pl/
Zdjęcia: Katarzyna Przepióra