Do sukcesu firmę przybliżyły udane testy JAGM z grudnia.
Lockheed pracuje nad pociskiem wraz z Marotta Controls. Podczas ostatnich prób sprawdzano działania pneumatycznego systemu chłodzenia (PCS- Pneumatic Cooling System). Podczas skonstruowania pocisku Lockheed korzystał z technologii sprawdzonych w rakietach Hellfire, Longbow i Havelin. Dzięki temu mamy pewność, że podzespoły wprowadzane do nowego produktu będą działać niezawodnie. Zgodnie z panującą tendencją unifikacji sprzętu planuje się stosować JAGM zarówno na maszynach USAF, U.S. Navy i Marine Corps. Pocisk będzie mógł być również używany przez bezzałogowe aparaty latające. System PCS korzysta z niewielkiego kompresora i filtrów by chłodzić czujnik podczerwony pocisku. Pozwala to na pasywne śledzenie celu z bezpiecznej odległości zanim pocisk zostanie wystrzelony. Podobny system jest używany w pociskach AIM-9M Sidewinder używanych przez U.S. Navy. System naprowadzania Lockheed jest już w swojej 4 generacji i według zapewnień producenta ma być niezawodny w nawet ciężkich warunkach pogodowych i w środowisku zakłócanym przez przeciwnika. No i na koniec stająca sie dzisiaj powoli standardem modułowa budowa pozwalająca na łatwą wymianę podzespołów.
Źródło: gizmag.com
Zdjęcie: Lockheed Martin