4 listopada pilot z Joint Base Elmendorf-Richardson na Alasce uzyskał 1000 godzin nalotu na Raptorze.
Lt. Col. David Piffariro dowódca 302nd Fighter Squadron stał się pierwszym pilotem USAF o takim doświadczeniu na F-22. Oczywiście okrzyknięto całe wydarzenie jako krok milowy w historii programu, stwierdzono, że samolot dojrzewa wraz z coraz większą liczbą lotów wykonywanych na nim. Nie sposób odmówić racji takim opiniom, ale jest druga strona medalu, która zazwyczaj nie pojawia się podczas takich uroczystości. Nie mówi się o przepłaceniu całego projektu i ostatnich problemach z systemem tlenowym, które rzucają cień na jakość tego samolotu. Dodajmy cień, którego już od wielu miesięcy nie da się zlikwidować. Piffareiro należał do pierwszej grupy pilotów, którzy w 2007 roku należeli do 477th Fighter Group i zaczęli latać na F-22 w tej jednostce. Kariera rekordzisty jest bardzo długa i bogata. Przed przydziałem na Alasce przez 13 lat latał na F-15E i F-22 w innych jednostkach. Po wyborze w 2002 roku do programu dalszych prób F-22 pracował na stanowisku szefa testów bazy Nellis.
Źródło: af.mil
Zdjęcie:af.mil