W związku z opóźnieniami w dostawach F-35 Izrael zwraca swoją uwagę w stronę innych maszyn chcąc wypełnić lukę w programie zakupów na lata 2012-2016.
Maszyna była rozważana aż do 2009 roku kiedy to ostatecznie zrezygnowano z jej zakupu. Najnowsze informacje podawane przez redaktora serwisu defense-update.com sugerują, że do USA wybierze się grupa specjalistów z Izraela, która spotka się z przedstawicielami Marine Corpas i powtórnie rozważy możliwość wykorzystania V-22 Osprey w Izraelu. Osprey ma wiele zalet do których należą wyższa prędkość, większy udźwig oraz niższy ślad dźwiękowy w porównaniu z tradycyjnymi helikopterami do czego należy dodać sięgający 1600 kilometrów. Jak pokazały misje w Libii samolot dobrze sprawdza się w warunkach bojowych i podczas współpracy z innymi maszynami. Może to skłonić Izrael do ponownego rozważenia zakupu F-35B. Dobra współpraca Harierów w V-22 stanowi niezły prognostyk na przyszłości, a Hariery mają być przecież zastąpione przez F-35B. Tyle spekulacje. Jak będzie naprawdę ciężko przewidzieć. F-35B jest wersją, która boryka się z największą liczbą problemów i jest najbliżej skasowania, choć w ostatnich miesiącach obserwujemy znaczące przyspieszenie w programie.
Zdjęcie: navair.navy.mil
Źródło: defense-update.com