W sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat chińskiego myśliwca 5 generacji.
Przecieka również coraz więcej zdjęć mających jakoby przedstawiać nowy myśliwiec. Jeśli informacje okażą się prawdziwe, a zdjęcia nie będą radosną twórczością grafików Chiny za kilka-kilkanaście lat staną się potęgą lotniczą. Można podejrzewać jedynie, że Chiny nie będą musiały ciąć drastycznie budżetu jak amerykanie w przypadku F-22. Dalszy dynamiczny rozwój tego projektu może również okazać się bodźcem dla rządu USA by dokonać w przyszłości zakup większej ilości Raptorów. Jeśli dodamy do tej informacji fakt iż Indie prowadza rozmowy z Rosją w sprawie myśliwca 5 generacji na kontynencie Azjatyckim sytuacja rysuje się ciekawie. W stronę tych doniesień muszą z niepokojem zerkać również Rosjanie. Prace nad ich myśliwcem nadal trwają, a potężny sąsiad z południa ze swoją dynamicznie rozwijającą się gospodarką może szybko wyjść na czoło wyścigu. Wielu komentatorów coraz głośniej sugeruje możliwe tarcia na linii Moskwa-Pekin. Zbudowanie przez Chiny myśliwca 5 generacji oraz wyprodukowanie go w dużej ilości przed Rosją może stanowić ciężki orzech do zgryzienia dla włodarzy Kremla.
Źródło: Defence Talk
Zdjęcie: Defence Talk