Jak donosi Pravda pierwsza runda negocjacji pomiędzy Rosją i Ukrainą w sprawie wznowienia produkcji samolotów An-124 zakończyła się sukcesem. O ile Rosja nie potrzebuje już takiej liczby samolotów zdolnych do transportowania ciężkiego sprzętu wojskowego o tyle rynek cywilny wręcz domaga się większej liczby ciężkich transportowców. Warto przypomnieć, że w 2004 zatrzymano nawet produkcję części zamiennych dla transportowców.
Reporterzy Pravdy sugerują, że unowocześniona wersja samolotu mogłaby cechować się mniejszym udźwigiem co miałoby z kolei pozwolić na efektywniejsze wykorzystanie mocy samolotu oraz rozwiązałoby problem lotnisk.
Również coś co było zaletą w czasie ewentualnej wojny (brak elektroniki wrażliwej na zakłócanie i zniszczenie) dziś utrudnia operowanie maszyn i powoduje konieczność angażowania większej załogi.
Maszyny An-124-200 mają zastąpić używane do tej pory An-124-100. Za napęd samolotów posłużyć mają silniki D18T z cyfrowym sterowaniem co ma pozwolić na redukcję załogi do 3 osób.
Szacuje się, że dwustronna umowa zostanie podpisana we wrześniu.
Źródło: Pravda
Zdjęcie: Antonov