Ponad 40 lat maszyny F-4F Phantom II latały w barwach Jagdgeschwader 71 „Richthofen” w bazie Wittmund. W raz z końcem czerwca samoloty te zostaną wycofane z pierwszej linii i nadejdzie era maszyn Typhoon.
W Niemczech samoloty otrzymały przydomek „Luftverteidigungsdiesel” co można tłumaczyć jako diesel obrony powietrznej. Oczywiście przyczyną był ciemny dym widziany za samolotem podczas jego lotu dobrze znany wszystkim pasjonatom lotnictwa.
Swoją niezawodność samoloty mogły udowodnić przez wszystkie lata służby włączając w to misje Air Policing odbywane nad krajami bałtyckimi oraz nad Islandią. Piloci bardzo lubili te maszyny i jak sami powiadali póki działa silnik i hydraulika nie ma czym się martwić. Według statystyk na każde 10.000 lotów tego samolotu wśród wszystkich użytkowników na świecie przypada zaledwie 1,3 wypadków. W sumie powstało 5195 Phantomów.
W latach 1973-1975 do Niemiec trafiło 175 maszyn w odmianie F-4F, które przeszły wiele etapów modernizacyjnych. Najważniejszą różnicą w porównaniu z nowoczesnymi maszynami jest brak komputera, który wykonywałby za pilota wiele zadań i dostarczał informacji. Phantom jest maszyną „w starym stylu” której trzeba słuchać i którą trzeba czuć.
Ze wszystkich 175 maszyn w stanie zdatnym do lotu pozostało na dzień dzisiejszy jedynie 10.
Źródło: Luftwaffe
Zdjęcie: Luftwaffe.de/ IMZ Bw-Archiv/Schulze