Gotha G-IV zaprojektowany został przez Hansa Burkharda i Karla Rösnera w fabryce wagonów kolejowych Gotha, która na potrzeby wojny do 1915 r. produkowała samoloty bombowe. Wersja G-IV, trafiła na front w lutym 1917 roku. Lotnictwo niemieckie wykorzystywało maszyny te do wypadów niszczycielskich na Anglię, zarówno za dnia jak i w nocy, a także na Bałkanach. Samoloty te latały również w barwach austro – węgierskich, gdzie brały udział w nalotach bombowych na froncie Włoskim. Powstał około 230 sztuk w wersji G-IV .
Lotnictwo polskie posiadało 1 samolot Gotha w wersji G-III oraz 4 G-IV. Wszystkie samoloty stanowiły zdobycz wojenną.
W nocy z 5 na 6 stycznia 1919 roku oddział powstańców Wielkopolskich po kilku minutowych walkach i stracie jednego poległego powstańca zdobył niemieckie lotnisko wojskowe Ławica pod Poznaniem, gdzie między innymi zdobyto 1 Gotha G-III i 4 G-IV. Bojowo służył tylko jeden samolot G-IV o nr 213/17, któremu zmieniono numerację po przeglądzie w Ławicy na 100/17. Samolot ten trafił do 21 Eskadry Niszczycielskiej w kwietniu 1920 r. Od końca maja do początku sierpnia tegoż roku maszyna ta w eskorcie Fokkerów D-VII z 15 Eskadry Myśliwskiej nękała wojska bolszewickie niszcząc min. pociągi pancerne, większe zgrupowania wojsk i zaplecza logistycznego. W 21 EN załogę samolotu stanowili głównie por. pil. L. Rayski i por. obs. Cz. Filipowicz. Od lipca 1920 r. samolot ten przekazany został pod skrzydła 6 Eskadry Wywiadowczej stacjonującej we Lwowie. W eskadrze tej załogę stanowili por. pil. Ludwik Idzikowski i ponownie por. obs. Cz. Filipowicz. W dniu 31 sierpnia 1920 r. podczas lotu próbnego doszło do kraksy podczas lądowania, w wyniku której oderwane zostało podwozie. We wrześniu samolot odesłano od składnicy w Poznaniu. Pozostałe samoloty, które znajdowały się w Ławicy zostały rozebrane na części.
Podstawowe dane:
Silniki – dwa razy Mercedes D-IVa o mocy 260 KM (191 kW),
Kadłub – konstrukcji kratownicowej wykonanej z drewna. Od przodu do połowy długości kadłuba, oraz na grzbiecie pokryty był sklejką, reszta płótnem. Wersja G-IV w całości pokryta była sklejką. Podwozie składało się z dwóch podwójnych kół oraz płozy ogonowej.
Uzbrojenie – na przodzie i grzbiecie kadłuba dwa ruchome k. m. Parabellum wz.14, kal. 7,92 mm strzelca i bombardiera. W obydwu modelach dla tylnego strzelca zaprojektowano ukośny tunel zapewniający dodatkowo pole ostrzału od spodu, gdzie kąt ostrzału wynosił 25o w płaszczyźnie prostopadłej (bocznej) i 60o w równoległej do osi kadłuba. Łączny ładunek bomb wynosił 300 – 500 kg. Bomby zawieszone były pod kadłubem.
Model został wykonany z zestawu firmy Wingnut Wings w skali 1:32. Silnik zwaloryzowano elementami żywicznymi firmy Taurus Model: świece zapłonowe – zestaw D3204; kompletny rozrząd sprężyny, popychacze – zestaw D3206. W kokpicie miski przełączników i przełączniki – zestaw D3203. Dodatkowo wykorzystano zestaw amunicji D3205.
Malowanie wg. zdjęć i opracowań graficznych dostępnych w internecie, farbami Tamiya i MisterKit. Godło na dziobie, szachownice oraz oznaczenia cyfrowe są malowane od szablonów zaprojektowanych przez kolegę Henryka Głodka za co składam mu podziękowania.
W tegorocznej edycji konkursu modelarskiego w Węgierskim miasteczku Mosnomagyarovar model został uhonorowany nagrodą firmy Master.
Tekst i zdjęcia: Marcin Chruścielewski