Technicy z bazy Eglin znaleźli przyczynę wycieku paliwa w F-35.
Lot miał trwać 90 minut ale skończył się po około kwadransie czego wymagały procedury bezpieczeństwa. W wyniku badań ustalano, że przyczyną wycieku paliwa były 3 obluzowane złącza. W konsekwencji doszło do niewielkiego wycieku. Poza tym podczas oględzin znaleziono wodę z poprzedniego mycia samolotu. Samolot został znowu dopuszczony do lotów. Póki co nie ustalono co było przyczyną obluzowania się złączy. Technicy z bazy zacieśnili połączenia na pozostałych maszynach by zabezpieczyć pozostałe samoloty.
Źródło: Northwest Florida Daily News
Zdjęcie: Lockheed Martin