Jednym z największych przeciwników z jakim przyszło zmierzyć się III Rzeszy była z pewnością Wielka Brytania, oraz jej siły powietrzne.
Przegrana kampania nad Anglią stała się zaczątkiem klęski Niemców. Brak zabezpieczonych tyłów i podział sił na kilka frontów ograniczył możliwość wygrania kampanii na wschodzie w sposób znaczący, jeśli nie decydujący. Anglia jako przyczółek była dogodnym miejscem dla późniejszego lądowania w Europie. To Anglia była krajem z którego leciały nad Niemcy setki, a później tysiące bombowców zarówno w dzień jak i w nocy. Powodami które sprawiły że kraj ten obronił sie przed machiną wojenną Niemiec był fakt iż Wielka Brytania była krajem wyspiarskim, oraz Royal Air Force która skutecznie stawiła czoła Luftwaffe w kluczowym etapie wojny.
Royal Air Force była pierwszą niezależną formacją lotniczą w ramach I wojny światowej. Jej dynamiczny rozwój został zastopowany jednak podpisaniem pokoju z Niemcami. Konsekwencją tego aktu było niemal całkowite rozbrojenie sił brytyjskich. Kolejnym problemem był dynamiczny rozwój lotnictwa morskiego stacjonującego na lotniskowcach i podlegającego Royal Navy. RAF obawiał się utraty pilotów i samolotów na rzecz nowo krystalizujących się sił morskich, oraz na rzecz armii lądowej w której samoloty pełniły rolę jednostek bliskiego wsparcia.[1]
Dopiero dynamiczny rozwój Luftwaffe sprawił, iż w Wielkiej Brytanii na nowo powrócono do idei silnych i nowoczesnych sił powietrznych. Zaowocowało to szybkim wzrostem budżetu przeznaczonego na rozwój lotnictwa w latach 1935-1940. W latach poprzedzających przyspieszenie kwota przeznaczana na lotnictwo wynosiła zaledwie 20 milionów funtów.
rok budżetowy mln funtów
1935/1936 31
1937/1938 88,5
1938/1939 134,5
1939/1940 220,5
Jak pisze w swych wspomnieniach sir Artur Harris przyczyną opóźnienia w RAF była również wyznawana po cichu „Zasada 10 lat”. Zakładała ona że przez najbliższe dziesięć lat po I wojnie światowej nie wystąpi żaden większy konflikt w Europie. I wszystko było by dobrze gdyby Anglicy zastosowali odliczanie wsteczne i z każdym rokiem odejmowali czas do wyznaczonych 10 lat. Dopóki jednak Hitler nie doszedł do władzy każdy nowy rok był pierwszym z owych dziesięciu. Sytuacja taka bardzo odpowiadała Ministerstwu Skarbu od którego zależały zbrojenia, a które nie zamierzało wydawać większej liczby pieniędzy niż było to absolutnie konieczne. Dopiero wizyta premiera Anthonego Edena w Niemczech zapoczątkowała lawinę posunięć, które drastycznie przyspieszyły rozwój lotnictwa brytyjskiego. Cztery lata pozostałe do konfliktu nie mogły oczywiście starczyć na całkowite przygotowanie sie do wojny i realizację zakładanych planów wzmocnienia przemysłu i stanów liczbowych armii.[2]
W roku 1935 cały przemysł lotniczy skupiony był w 17 firmach lotniczych na rzecz których pracowało 30 tysięcy ludzi. Możliwości produkcyjne wszystkich zakładów oscylowały wokół 100 samolotów miesięcznie. Decyzja o rozwoju lotnictwa pociągnęła za sobą konieczność rozwoju przemysłu, który mógłby sprostać większemu zapotrzebowaniu na samoloty. Unowocześniono proces produkcyjny oraz rozpoczęto intensywne prace nad nowymi modelami samolotów. Istotną kwestią był fakt powołania tzw. Shadow industry będącego utajonym zapleczem dla lotniczej produkcji wojennej. Produkcja samolotów rosła nieco wolniej od produkcji silników, ale było to związane z kłopotami wynikającymi z przestawieniem przemysłu. Fabryki montujące silniki samochodowe można było znacznie łatwiej przestawić na produkcję motorów lotniczych. Dzięki tym zmianom produkcja samolotów w roku 1938 oscylowała juz wokół 260-300 miesięcznie, a dla 1939 sięgnęła 400 samolotów. Wprowadzony plan „L” zmierzający do rozbudowy sił powietrznych zakładał osiągnięcie 4000 samolotów w pierwszej linii do 1941 roku. Nowoczesne konstrukcje myśliwskie takie jak Hawker Hurricane i Supermarine Spitfire dorównywały Niemieckim maszynom myśliwskim i stanowiły poważne zagrożenie dla rajdów bombowych które wykonywała Luftwaffe.[3]
Za reorganizacją przemysłu poszła również zmiana struktury wewnętrznej. Powstał przejrzysty podział RAF w którym wydzielono myśliwce, bombowce, samoloty obrony wybrzeża, oraz treningowe. Zwielokrotnieniu uległ tez personel RAF by móc sprostać nowym wymaganiom. Zwiększono siły pomocnicze, oraz powołano ochotniczą rezerwę RAF-u szkolącą pilotów. Do służby w siłach powietrznych przyjęto również oddziały złożone z kobiet i przydzielono im zadania pomocnicze. Kolejnym etapem było powołanie nowych szkół lotniczych oraz wykorzystanie pomimo sprzeciwu społeczeństwa cywilnych szkół lotniczych. Rozbudowie uległa cała infrastruktura naziemna, a o skali tego przedsięwzięcia może świadczyć fakt iż w 1939 roku na rozbudowę budynków wydano więcej niż na cały budżet RAF w 1934 roku. Inną istotna zmianą wprowadzoną w 1937 z inicjatywy sir Thomasa Inskipa było przewartościowanie się na produkcję myśliwców które były tańsze w produkcji od bombowców. Zarzucono jednocześnie ofensywną doktrynę użycia sil lotniczych na rzecz defensywy. Jednak tempo przemian nie odpowiadało zapotrzebowaniu, a w roku 1938 gotowość wojenna był osiągnięta jedynie w 40 procentach. W momencie wybuchu wojny RAF nie był w pełni sił, ale dzięki wysokiemu poziomowi szkolenia, wykorzystaniu radaru, walki nad własnym terytorium i dobrym myśliwcom udało się powstrzymać Niemców[4].
Bibliografia:
Harris Artur, Ofensywa bombowa, Warszawa 2000.
Jankiewicz Zbigniew, Powstanie i upadek Luftwaffe, Warszawa 1972.
Murray Wiliamson, Strategy for defeat, Maxwell 1983.
Strony internetowe:
www.raf.mod.uk
———————————————–
[1]W. Murray, Strategy for defeat. The Luftwaffe 1933-1945, Maxwell 1983, s. 321
[2]A. Harris, Ofensywa bombowa, Warszawa 2000, s. 25-26.
[3]Z. Jankiewcz, Powstanie i upadek Luftwaffe, Warszawa 1972, s. 139-140.
[4]www.raf.mod.uk/history/> [25.03.2007]