Kiedy wydawało się, że wszystko wraca do normy zza oceanu napłynęły nowe niepokojące wieści.
Niedawno do lotów na Raptorach wrócili rezerwiści. Zdawało się, że wyeliminowano, przynajmniej tymczasowo problemy związane z bezpieczeństwem. Tymczasem przez 4 dni maszyny znowu były uziemione. F-22 z Joint Base Elmendorf-Richardson (JBER) na Alasce wróciły do latania 24 października. Nie latały od 20. Miała to być jedynie tymczasowa przerwa w lotach spowodowana sygnałami o kłopotach z systemem regulującym skład mieszanki powietrznej w kabinie pilota. Wszystkie F-22 z Langley dalej są uziemione po tym jak jeden z pilotów raportował o kłopotach. O zawieszeniu lotów decydują poszczególni dowódcy baz. Póki co tylko JBER zawiesiło loty. Akurat tam wskazana jest pełna ostrożność. Praca komisji odpowiedzialnej za sprawdzanie systemy OBOGS trwa.
Źródło: Stpehen Trimbel/ flightglobal.com
Zdjęcie: Lockheed Martin