W skład koalicji weszły USA, Francja, Wielka Brytania, Kanada i Włochy.
Wymienione kraje zaangażowały swoje wojsko w utrzymanie no-fly zone w Libii. Najważniejszym zadaniem wydaje się obecnie przyciągnięcie krajów arabskich do przedsięwzięcia by nadąć inny wizerunek podejmowanym działaniom. Pierwsze ataki poza samolotami wykonano z okrętów wojennych przy pomocy pocisków Tomahawk. Operacja nad Libią otrzymała kryptonim Odyssey Dawn- Świt Odyseii. Głównym zadaniem zaangażowanych sił będzie wyłączenie obrony przeciwlotniczej Libii. Wokół Libii zaangażowanych jest około 25 okrętów sprzymierzonych w tym 3 amerykańskie okręty podwodne z pociskami Tomahawk. W powietrzu misję nadzoruje 5 maszyn dozoru powietrznego USA.
Zdjęcie: U.S. Navy
Źródło: Reuters