Kanadyjskie CF-18 będą wspierać utrzymywanie no-fly zone w Libii?

Pojawiły się informacje o wysłaniu 6 maszyn na południe Europy.

Według wcześniejszych przecieków również Dania szykuje niewielki komponent lotniczy by wesprzeć ewentualną operację. Kanadyjczycy zamierzają wysłać maszyny CF-18 będące wersją Hornetów. Samolot będą pochodzić z CFB Bagotville z Quebecu i wystartują do Europy jak tylko wszelkie formalności polityczne zostaną dopięte na ostatni guzik. Nie padły jeszcze oficjalne zapewnienia ze strony Ministerstwa Obrony, ale sprawa wydaje się pewna. Pałeczka jest w tej chwili po stornie ONZ, które dzisiaj w nocy przyjęło odpowiednią rezolucję. Małe komponenty myśliwców z wielu zachodnich państw bez problemu powinny poradzić sobie z libijskimi siłami powietrznymi. W początkowej fazie najprawdopodobniej zniszczone zostaną naziemne stacje radarowe i wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych. Po wykonaniu tego kroku osiągnięcie przewagi w powietrzu nie będzie już problemem.

Zdjęcie: Canadian Air Force
Źródło: dailyairforce