Generał Frank Gorenc, dowódca Dowództwa Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej NATO, zarazem dowódca Amerykańskich Sił Powietrznych w Europie i Afryce, odwiedził 12 czerwca Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych i 22 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Malborku. 13 czerwca będzie gościł wśród amerykańskich lotników przebywających z kolejną rotacją w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Jest to już druga jego wizyta w Polsce.
W Warszawie generał Gorenc został przyjęty przez dowódcę generalnego, generała broni pilota Lecha Majewskiego oraz kierownictwo DGRSZ, spotkał się też z ministrem obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem. W dowództwie wysłuchał prezentacji na temat nowej struktury dowodzenia siłami zbrojnymi, modernizacji technicznej polskiego wojska oraz programu samolotu F-16.
Generał Lech Majewski zapewnił dowódcę z Ramstein o strategicznym znaczeniu polsko-amerykańskich relacji wojskowych, czego dowodem są wizyty najważniejszych osobistości ze Stanów Zjednoczonych. Nasz dowódca przypomniał, że w ostatnim roku w Polsce i w naszych jednostkach wojskowych gościli prezydent i wiceprezydent USA, sekretarz stanu i sekretarz obrony, a także dowódca Wojsk Lądowych oraz inni wysocy rangą wojskowi. Znakomicie rozwija się współpraca komponentów lotniczego (Aviation Detachment) i spadochroniarskiego (Airborne Detachment). „Od marca tego roku amerykańscy piloci w około 600 misjach wylatali na polskim niebie już około 900 godzin. To są godziny wspólnego szkolenia i doskonalenia procedur”, podkreślił generał Majewski.
Pułkownik Kazimierz Dyński, szef Zarządu Operacyjnego (J3) Sztabu DGRSZ przedstawił strukturę i zadania dowództwa, a także aktywność sił zbrojnych w czasie kryzysu ukraińskiego. Pułkownik pilot Arkadiusz Kurkiewicz opisał doświadczenia związane z wdrażaniem samolotów F-16 i związanych z nimi systemów uzbrojenia oraz szkolenia. Przedstawił koncepcję szkolenia kolejnych pilotów F-16 i podziękował amerykańskiemu generałowi za wsparcie, jakiego udzielają jego podwładni przybywający do baz w Krzesinach i Łasku, by jako instruktorzy Mobile Training Team szkolić polskich młodych pilotów przeszkalających się na F-16.
W Malborku generał Gorenc zapoznał się z przeznaczeniem i infrastrukturą jednostki. Spotkał się lotnikami polskimi i francuskimi pełniącym dyżur bojowy Air Policing oraz uczestniczącymi w ćwiczeniu Eagle Talon 14. Obejrzał również start par dyżurnych myśliwców MiG-29 i Mirage 2000 na ćwiczebny sygnał alarmowy „Tango Scramble”. Francuscy lotnicy bardzo chwalili infrastrukturę lotniskową malborskiej bazy oraz znacznie większą – w porównaniu do państw zachodniej Europy – dostępność polskiej przestrzeni powietrznej do rozgrywania epizodów szkoleniowych. „To czyni Polskę najlepszym miejscem do intensywnego szkolenia lotniczego”, ocenił generał Gorenc. Pytany przez dziennikarzy o kontynuację wzmocnienia sojuszniczej misji Baltic Air Policing, przyznał, że mamy do czynienia z niespotykaną wcześniej sytuacją. „Dotychczas wystarczały cztery myśliwce jednego kontyngentu w jednej bazie. Od wiosny tego roku w misji mamy de facto niemal 20 samolotów, czterech państw, w trzech bazach. To unikalna okazja do sprawdzania natowskiego systemu dowodzenia obrona powietrzną oraz interoperacyjności lotników. Z mojej perspektywy sprawdzian ten wypada bardzo dobrze. Trwa wypracowanie decyzji w kwestii utrzymania dalszego wzmocnienia misji BAP”, stwierdził natowski dowódca. A generał dywizji pilot Jan Śliwka, inspektor Sił Powietrznych, potwierdził, że spodziewamy się przylotu we wrześniu do 22 BLT myśliwców F-16 z holenderskich Sił Powietrznych, które wzmocnią misję Baltic Air Policing. „Jesteśmy gotowi na przyjęcie kolejnych kontyngentów zainteresowanych stacjonowaniem w Polsce. Do dyspozycji mamy lotniska w Malborku, Świdwinie, Mirosławcu”, stwierdził generał Śliwka.
Źródło: DGRSZ
Tekst: ppłk Artur Goławski
Zdjęcia: ppłk Artur Goławski, kpt. Agnieszka Kossowska, st. chor. sztab. Adam Dereszowski