Lądowanie samolotu na podłożu gruntowym nie jest wyczynem dla pilotów M28/B/PT/GC z 8 Bazy Lotnictwa Transportowego. Wykonywali oni takie lądowania prawie przez cały zeszłoroczny sezon lotny. I wznowili już w tym roku. Wszyscy baliccy dowódcy załóg M28 mają dopuszczenie do takich zadań.zdjęcie – Bryzy też lądują na „trawie”Starty i lądowania Bryzy na pasie trawiastym
Aby pilot mógł lądować na pasie trawiastym musi być odpowiednio przeszkolony i mieć ważne uprawnienia. Nie może wylądować gdzie chce, na każdej długiej łące, tylko na lotnisku (przeważnie aeroklubu), które zgłosi w AIP Polska (Aeronautical Information Publication)odpowiednie dla danego typu statku powietrznego warunki. Dla 8 BLTr najdogodniejszym ze względu na lokalizację jest lotnisko Aeroklubu Krakowskiego.
Pod koniec maja piloci z Balic tam właśnie podtrzymywali i wznawiali dopuszczenia do lądowania na „trawie”. Loty połączyli z desantowaniem żołnierzy z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Przed startem załoga w składzie ppłk. pil. Ryszard Sarnacki, II pilot ppor. Sebastian Klepuszewski oraz technik chor. Piotr Buszko, sprawdziła samolot, warunki pogodowe i wyruszyła na Pobiednik Wielki wykonywać zadanie dla 6 BPd. Żołnierze skakali na spadochronach z samoczynnym systemem otwarcia (czyli na tzw. linę) i na wolne otwarcie. Skoki wykonywali głównie żołnierze poddziałów rozpoznawczych i zabezpieczenia desantowania oraz instruktorzy. Odbywało się także szkolenie doskonalące pilotów spadochronów tandemowych. Zakres wysokości zrzutów był znaczny: od 700 do 4000 metrów. W 9 zrzutach wyskoczyło łącznie 136 żołnierzy.
Źródło: DGRSZ
Autor: kpt. Maciej Nojek
Zdjęcie: DGRSZ