80 lat temu kapitan Stanisław Skarżyński pokonał samolotem Atlantyk. Jego RWD-5bis jest do dziś najmniejszą maszyną, jaka przeleciała ocean. Wyczyn oficera rozsławił polskie lotnictwo.
Dla upamiętnienia tego wydarzenia w Senacie otwarto wystawę przygotowaną przez Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego i Towarzystwo Polsko-Brazylijskie. Na około 30 planszach ukazuje ona główne wydarzenia z życia lotnika. Fotografie i reprodukcje dokumentów udostępniły Narodowe Archiwum Cyfrowe, Centralne Archiwum Wojskowe i Aeroklub Polski. Najcenniejsze są zdjęcia rodzinne przekazane przez mieszkającego w Wielkiej Brytanii Macieja Skarżyńskiego, syna pilota, obecnego na otwarciu wystawy.
„Pułkownik Stanisław Skarżyński był wielkim pilotem, a jego wyczyn zapisał się na kartach historii”, podkreślił wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, otwierając ekspozycję. Zdaniem obecnego na otwarcie wystawy gen. broni pil. Lecha Majewskiego, dowódcy Sił Powietrznych, Skarżyński osiągnięcia Stanisława Skarżyńskiego do dziś inspirują pilotów. Lotnik jest patronem 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie. Jak zaznaczył generał, rekord pilota dotychczas nie został pobity. „Po nim nikt nie odważył się polecieć samotnie nad Atlantykiem tak małym samolotem”. 7 maja 1933 roku kpt. Stanisław Skarżyński wystartował z St. Louis w Senegalu. Siedział za sterami RWD-5bis. Po ponad 20 godzinach lotu wylądował w Maceió, w północno-wschodniej Brazylii. Leciał bez radia i spadochronu. Pokonał 3852 km, ustanawiając rekord długości oraz czasu przelotu samolotem sportowym o wadze do 450 kg.
Źródło: sp.mil.pl
Zdjęcie: sp.mil.pl
Autor: ppłk Artur Goławski