Kiedy serce staje, nie ma czasu na wahanie – potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Życie uratować może każdy i wcale nie musi być lekarzem. Na Lotnisku Chopina jest to łatwiejsze niż gdziekolwiek.
Najczęstszą przyczyną nagłego zatrzymania krążenia jest tzw. migotanie komór. Mięsień serca kurczy się w sposób nieregularny i pompuje krew w sposób nieefektywny. Ta nie dotlenia komórek i w efekcie cały organizm przestaje funkcjonować. Ratunek w takich przypadkach musi przyjść jak najszybciej. Z każdą minutą szanse przeżycia zmniejszają się o 10 proc.
Najlepszą metodą przywrócenia właściwego rytmu pracy serca jest defibrylacja, czyli wysłanie impulsu elektrycznego ze specjalnego urządzenia – defibrylatora. Zwykle korzystają z nich lekarze i ratownicy prowadzący akcję reanimacyjną. Ale na Lotnisku Chopina wcale nie trzeba być wykształconym medykiem, żeby też to zrobić.
W wybranych miejscach terminala dworca lotniczego a także kilku innych obiektach na terenie lotniska, umieszczonych jest 36 defibrylatorów w każdej chwili gotowych do użycia. Łatwo je znaleźć – wiszą na ścianach w ogólnodostępnych miejscach i są wyraźnie oznaczone. Każdy defibrylator wygląda jak mała czarna walizeczka z jaskrawozielonym uchwytem. Na obudowie ma wyraźny szary napis „AED+PLUS” (AED to skrót od angielskiego wyrażenia „Automated External Defibrillator” – automatyczny defibrylator zewnętrzny, a „Plus” oznacza, że urządzenie ma również funkcje wsparcia akcji reanimacyjnej).
Defibrylator jest bardzo prosty w użyciu. Obrazkowa instrukcja obsługi prowadzi ratownika krok po kroku i w zrozumiały sposób wyjaśnia, w jaki sposób ułożyć chorego i jak umieścić na jego ciele elektrody. Urządzenie samo ocenia rytm pracy serca i decyduje, czy potrzebna jest defibrylacja. Jeśli uzna, że tak, samo dobiera odpowiednią moc impulsu i wskazuje moment jego wysłania. Osoba podejmująca akcję ratunkową może być pewna, że nie zrobi nic niewłaściwie.
Defibrylator AED+PLUS wspomaga również prowadzenie poprawnego masażu serca. Wbudowany metronom wskazuje prawidłową częstość uciśnięć klatki piersiowej, a unikalna elektroda samoprzylepna kontroluje głębokość ucisków w trakcie akcji masażu.
Urządzenie jest naprawdę proste w użyciu. Nie trzeba się go bać. Do korzystania z tego typu defibrylatora nie jest też potrzebna specjalistyczna wiedza medyczna. Kiedy trzeba go użyć, liczy się czas, a może to zrobić naprawdę każdy. Zdjęcie defibrylatora ze ściany i zastosowanie go do reanimacji automatycznie uruchamia również alarm w lotniskowym ambulatorium. Do pomocy natychmiast rusza zespół ratownictwa medycznego, którzy w
przeciągu kilku minut może dotrzeć do każdego miejsca w terminalu i przejąć akcję ratunkową.
Lotnisko Chopina jest jedynym w Polsce obiektem użyteczności publicznej wyposażonym w kompleksowy system AED obejmujący 36 automatycznych defibrylatorów rozmieszczonych we wszystkich obiektach lotniska. Wszystkie urządzenia połączone są z lotniskowym Centrum Ratownictwa Medycznego – użycie któregokolwiek z nich uruchamia alarm i przywołuje na miejsce zdarzenia zespół ratowników.
System uruchomiony został w 2009. Od tego czasu automatyczne defibrylatory AED były używane na Lotnisku Chopina czterokrotnie. To się może wydawać niewiele, ale proszę sobie uświadomić, że w ten sposób uratowane zostało życie czterech osób.
16 października na Lotnisku Chopina odbyła się akcja społeczno-informacyjna pod nazwą „AED Szansa dla Serca” , która stanowiła część obchodów Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca. Przez cały dzień w Terminalu A odbywały się pokazy i happeningi, których celem było upowszechnianie wiedzy o nagłym zatrzymaniu krążenia (NZK) oraz propagowanie umiejętności postępowania w takich przypadkach. Akcję objęła swoim honorowym patronatem pani Anna Komorowska, Małżonka Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Źródło / Autor: Lotnisko Chopina
Zdjęcie: Lotnisko Chopina