XIII edycja Air Show odbędzie się w dniach 24-25 sierpnia w Radomiu. Organizowana jest w czasie obchodów 95. rocznicy powstania lotnictwa wojskowego w Polsce. Na pokazach w Radomiu zaprezentują się lotnicy z 20 państw, w tym debiutanci z Ukrainy i Turcji. Jedną z atrakcji wydarzenia będzie możliwość obejrzenia repliki zabytkowego samolotu RWD-13 SP-WDL, który w latach 30. XX wieku został kupiony przez markę E. Wedel. Ponadto goście pokazów będą mieli okazję skosztować pysznej, wedlowskiej, gorącej czekolady, a także kupić wyjątkowe produkty z limitowanej serii z wizerunkiem samolotu RWD-13 SP-WDL oraz F-16
Historia tego niezwykłego samolotu jest fascynująca i wiąże się ściśle z historią firmy Wedel. 3 kwietnia 1937 roku na Lotnisku Mokotowskim odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie RWD-13 fabryce czekolady, przez którą samolot został zakupiony. Otrzymał on specjalne znaki rejestracyjne – SP-WDL, które wskazywały na jego właściciela. W samolocie kolor czerwony został zastąpiony „wedlowskim” ciemnoniebieskim, a na spodzie kadłuba widniał napis „E.WEDEL”. Samolot był wykorzystywany do szybkiego transportu słodyczy do największych polskich miast. Dzięki temu miłośnicy czekolady mogli rozkoszować się wyjątkowym smakiem wedlowskich specjałów i wyborną czekoladą. Oprócz typowego przeznaczenia samolotu, czyli regularnych dostaw produktów, maszyna spełniała także funkcje promocyjno-reklamowe. Przelatując nad bałtyckimi plażami z samolotu zrzucano słodycze i ulotki reklamowe. Niebiesko-srebrny SP-WDL z namalowanym po obu stronach kadłuba znakiem firmowym – chłopcem na zebrze – był najbardziej rozpoznawalnym RWD-13 w tamtych czasach.
Podczas II wojny światowej SP-WDL był wykorzystywany do przewożenia oficerów, a po inwazji sowieckiej 17 września 1939 roku samolot, z zamalowanymi znakami rejestracyjnymi, został przetransportowany do Rumunii. Tutaj jego historia się urywa, najprawdopodobniej został wcielony do Rumuńskiej Eskadry Lotnictwa Sanitarnego.
W latach 1998-2000 powstał projekt repliki samolotu RWD-13. Opracował go Andrzej Doroszewicz z Gdańska, konsultując się z inżynierami lotniczymi – Jerzym Cisowskim oraz Jerzym Krawczykiem.
Źródło / Autor: Wedel
Zdjęcia: Wedel