Holandia, okolice Alphen, październik 1944 roku. W tej krainie grobli, polderów, kanałów i kanalików, nie jest łatwo atakować, ale bronić się – już znacznie prościej. Skrzyżowania oraz węzły komunikacyjne obsadził nieprzyjaciel, do którego dotrzeć można nierzadko tylko jedną, narażoną na ostrzał drogą. Mokra i bagnista północna Brabancja nie jest dla prowadzącej działania zaczepne polskiej 1. Dywizji Pancernej łatwym terenem.
10. Pułk Dragonów rozpoznaje oraz wspiera natarcia broni pancernej… O poranku patrol rozpoznawczy został wysłany, by zbadać możliwości obejścia stanowisk niemieckich. Spodziewając się napotkać czujki nieprzyjacielskie, dowódca szwadronu wzmocnił go wkrótce jedną sekcją dragonów z plutonu liniowego. Spieszona sekcja z Halftracka szybko dogoniła rozpoznanie, które po opuszczeniu swego Carriersa, poszukiwało luki w niemieckiej obronie. Szczególnie obawiano się celnego ognia strzelców wyborowych. Trzciny, szuwary, moczary w tym wypadku okazały się sprzymierzeńcem, ponieważ umożliwiły skryte podejście do Niemców. Dalszy zwiad utrudniony został przez kanał, w którym na szczęście znaleziono bród, zaskakując wroga z flanki. Po krótkiej, acz intensywnej wymianie ognia, na skutek której jeden z dragonów został ranny, wzięto do niewoli dwóch żołnierzy Wehrmachtu. Odprowadzeni do Pułku, dla oficerów wywiadu mogą być cennym źródłem informacji, a dla zawsze żądnych trofeów dragonów z Podola – źródłem wojennych zdobyczy.
Dragoni plutonu rozpoznawczego umundurowani są w zestawy maskujące, tzw. windproof smocki, podczas, gdy ich koledzy z plutonu liniowego noszą przeważnie battle dressy, a na nich, skórzane leather jerkiny. Oprócz trzewików ammo boots chętnie używa się kaloszy, wellingtonów, tak praktycznych w terenie podmokłym. Oporządzenie zminimalizowane, lekkie, patrolowe – na pozycjach wyjściowych oraz w pojazdach dragoni zostawili swoje plecaki. Uzbrojenie typowe dla patrolu podoficerskiego: lekki karabin maszynowy Bren Mk II (z dużą jednostką ognia przenoszoną przez amunicyjnych), karabiny powtarzalne Lee Enfield No 4 Mk I, pistolety maszynowe Sten Mk II oraz Mk III, granaty, rewolwer Webley. Ponadto, nieregulaminowa, acz chętnie używana broń zdobyczna; tu – pistolet maszynowy MP-40.
Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z próbką zdjęć z sesji zdjęciowej Stowarzyszenia „Odwach” autorstwa Jarosława Koperskiego. Pełna galeria znajduje się pod adresem: http://www.odwach.pl/aktulanosci/143-dragoni-pod-alphen.html
Źródło: http://www.odwach.pl/
Zdjęcia: Jarosław Koperski