Do ataku doszło 14 września. Na skutek działania Talibów śmierć poniosło 2 techników.
Kilka dni po tym zdarzeniu International Security Assistance Force przedstawia kolejne szczegóły. Atak miał miejsce kilka minut po godzinie 22. 15 napastników przeprowadziło dobrze skoordynowany atak na lotnisko w bazie Camp Babilon. Napastnicy byli podzieleni na 3 zespoły i wdarli się na teren bazy w jednym miejscu forsując otaczające ją ogrodzenie. Wszystko wskazuje na to, że zespół był dobrze wyszkolony, wyposażony oraz miał odpowiednie informacje niezbędne do przeprowadzenia skutecznego ataku.
Napastnicy byli ubrani w mundury armii amerykańskiej oraz posiadali karabiny i granatniki oraz kamizelki do ataków samobójczych.
W wyniku zajścia zniszczono 6 maszyn AV-8B Harrier oraz dwa poważnie uszkodzono. Dodatkowo zniszczono trzy stacje uzupełniania paliwa oraz oraz 6 miękkich hangarów.
W wyniku kontrakcji zabito 14 napastników oraz wzięto jednego rannego do niewoli. Poza dwoma zabitymi technikami rannych zostało 8 żołnierzy orz jeden pracownik cywilny.
Źle się dzieje w Afganistanie, skoro Talibom udaje się przeprowadzić tego typu atak na taką skalę w tak wydawałoby się bezpiecznej bazie. Z pewnością akcja bojowników wymusi zmiany w systemie ochrony baz by uniemożliwić tego typu ataki, ale Talibowie z pewnością wymyślą nową taktykę.
Źródło: ISAF
Zdjęcie: marines.com