Informacja przywodzi na myśl zakupy dla naszych posłów.
Według Sił Powietrznych USA zaup tabletów iPad2 lub innych urządzeń o podobnych parametrach ma znacząco odciążyć pilotów i załogi. Celem zakupu jest zmniejszenie ilości instrukcji, które musi mieć ze sobą załoga, a które potrafią ważyć 40 funtów. Podobny trend można zauważyć w liniach cywilnych tylko tam proces jest już znacznie bardziej zaawansowany. Pomysł sam w sobie dobry. Wybór iPada2 w przypadku USA również wydaje się słuszny. Sprzęt jest tam popularny, znany i nie będzie problemu z jego obsługą. Koszt jest tu drugorzędny zwłaszcza, że napędza się własną gospodarkę. Poza tym hurtowe zamówienie nawet 18000 sztuk pozwoli wynegocjować niską cenę. Rozważania nad innym dostawcą oferującym inny ekosystem związany ze sprzętem nie miałyby sensu w przypadku USA. Tu rodzi się pytanie czy w Polsce nie można by zrobić tak samo i również dla naszych pilotów wykonać taki zakup. Tylko w przypadku Polski zakup drogich iPadów2 byłby już mniej racjonalny. Znacznie tańsze urządzenia z Androidem na pokładzie o parametrach równych, a nawet przewyższających iPady2 to byłaby lepsza decyzja. Poza tym Android również może być bezpieczny co pokazał wybór armii USA. Niestety w przypadku posłów nikt nie pomyślał jak zwykle w przypadku zakupów w naszym kraju. No ale teraz nasi posłowie mogą się chwalić najbardziej wypasionymi tabletami. Do czasu pojawienia się iPada3…
Źródło: The Economic Times
Zdjęcie: Apple